Giganci z Europy rzucają się na reprezentanta Polski. Klub już zaczyna działać

Kapitalna dyspozycja Sebastiana Szymańskiego nie przeszła bez echa. Tureckie media już kilka dni temu pisały, że reprezentantem Polski zainteresowany jest jeden z najlepszych angielskich klubów - Liverpool. Teraz Turcy informują, że Szymańskiego oglądali podczas meczu ligowego przedstawiciele dwóch klubów jednej z najmocniejszych lig świata - Serie A. Wydaje się kwestią czasu, że Polak wkrótce zmieni klub.

Sebastian Szymański znakomicie spisuje się w tym sezonie w barwach giganta tureckiej piłki - Fenerbahce. Zagrał w 14 meczach we wszystkich rozgrywkach. Zdobył aż osiem bramek i miał cztery asysty. Szymański swoją grą oczarował tureckich kibiców. W niedzielę już po zaledwie 180 sekundach meczu ligowego u siebie z Rizespor (gospodarze wygrali aż 5:0) Polak zdobył gola. - Akcję rozpoczął Edin Dżeko, który posłał piłkę w pole karne z centralnej części boiska. Tam dopadł do niej Dusan Tadić, który przy pierwszym kontakcie podał ją na wysokość piątego metra, a tam znajdował się Szymański, który nożycami wpakował ją niema do pustej bramki - pisał Sport.pl.

Zobacz wideo W takim składzie powinna grać reprezentacja Polski Michała Probierza

Sebastian Szymański na celowniku gigantów. Napoli, Liverpool, a może jednak Fiorentina?

Jego świetna postawa sprawiła, że wzbudził zainteresowanie czołowych klubów Europy. "Sebastian Szymański odchodzi z Fenerbahce" - tureccy dziennikarze "Sporx.com" nie mają wątpliwości i taki dają tytuł artykułu.

- Szymański swoimi występami stał się ulubieńcem kibiców i zdążył już trafić na radar europejskich gigantów. Fenerbahce podjęło działania w sprawie zawodnika, którego w meczu z Rizespor obserwował dwóch przedstawicieli europejskich gigantów. Polak swoim występem zwrócił z pewnością ich uwagę - dodają dziennikarze.

Przyznali też, że Szymańskiego obserwowali przedstawiciele dwóch klubów Serie A: Napoli oraz Fiorentiny. To jednak nie koniec. Po raz kolejny tureccy dziennikarze piszą, że polskiego pomocnika być może spróbuje też pozyskać kolejny gigant - Liverpool. Przejście do tego klubu byłoby oczywiście absolutnym hitem. - Jednym z jego największych fanów jest Juergen Klopp. Niemiec bardzo lubi Szymańskiego. Polak na pewno jeszcze trafi do Premier League. Nie będzie się dało go zatrzymać. Fenerbahce powinno oczekiwać za niego nawet 40 milionów euro. Mam nadzieję, że będzie grał przez długi czas w Fenerbahce, ale wątpię w to - zdradził kilka dni temu dziennikarz Murat Kosova.

Zainteresowanie Szymańskim sprawiło, że prezesi Fenerbahce chcą błyskawicznie działać i za wszelką cenę zatrzymać Polaka w klubie.

- Wzrost liczby klubów zainteresowanych Szymańskim zmobilizował sztab Fenerbahce do działania. Prezesi, zdenerwowani odejściem Ardy Gulera, planują podnieść pensje Szymańskiemu i dać w kontrakcie wysoką klauzulę odejścia - pisze "Sporx.com".

O informacjach tureckich mediów, piszą też Włosi. - Napoli podobnie jak Fiorentina, ma na oku Sebastiana Szymańskiego, polskiego pomocnika urodzonego w 1999 roku, grającego obecnie w Fenerbahce. Piłkarz o świetnych umiejętnościach technicznych, w ostatnich dwóch sezonach spędzonych w Feyenoordzie i Fenerbahce strzelił aż 18 goli - informuje "Calcionapoli1926.it".

- Szymański wyróżniał się w Legii Waszawa, więc w 2019 roku Dynamo Moskwa zdecydowało się go kupić za 5,5 miliona euro. W Rosji także błyszczał, ale inwazja wojsk Władimira Putina na Ukrainę sprawiła, że musiał zmienić otoczenie. No i trafił do Feyenoordu, gdzie szybko stał się kluczowym piłkarzem - pisał o Polaku Antoni Partum, dziennikarz Sport.pl.

Fenerbahce po siedmiu kolejkach z kompletem 21 punktów jest liderem ligi tureckiej.

Więcej o: