Juventus przed własną publicznością mierzył się w środę ze Spezią w ramach kolejnej rundy włoskiej Serie A. Ekipa z Turynu wygrała to spotkanie 2:0, a gole strzelali Dušan Vlahović i Arkadiusz Milik.
Bardzo pechowo pierwsza połowa zakończyła się dla Wojciecha Szczęsnego. Bramkarz reprezentacji Polski podczas interwencji z 40. minuty podskoczył, aby wybić piłkę z rzutu rożnego i upadł niefortunnie. W efekcie wykręciła mu się kostka, na której oparł się cały ciężar ciała. Słychać było tylko krzyk 32-latka.
Uraz był na tyle poważny, że na boisku pojawiła się pomoc medyczna. Po chwili golkiper został zniesionych z murawy na noszach. Na razie nie wiadomo jednak, co dokładnie stało się polskiemu zawodnikowi. To wykażą dopiero dokładne badania, którym zostanie poddany.
"Wygląda na to, że prawa kostka mocno ucierpiała. Silny ból, jednak dokładne badanie najprawdopodobniej jutro. Choć niewykluczone, że może i szybciej. Pozostaje trzymać kciuki..." - napisał na Twitterze Piotr Koźmiński, dziennikarz Wirtualnej Polski.
Wojciech Szczęsny od początku sezonu nie ma szczęścia do zdrowia. Polak na początku sierpnia uszkodził bowiem mięsień przywodziciela długiego lewego uda i nie mógł stawać w bramce przez trzy tygodnie. Teraz ledwo wrócił, a już ma na głowie kolejne zmartwienie.
Teraz dla Szczęsnego najważniejsze będzie, aby kontuzja nie okazała się poważna, bo wielkimi krokami zbliża się mundial w Katarze.
Komentarze (14)
Kontuzja Wojciecha Szczęsnego. Polak zniesiony z boiska na noszach
Krolino kretino