Napoli potrzebowało wygranej z Hellasem Verona, aby awansować do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Drużyna prowadzona przez Gennaro Gattuso ostatecznie zremisowała 1:1, a na bramkę Amira Rrahmaniego odpowiedział Davide Faraoni. Polscy kibice mogli się zaniepokoić zmianą Pawła Dawidowicza w 41. minucie meczu – wówczas zastąpił go Iyenoma Udogie. Jak się jednak okazuje, uraz obrońcy okazał się niegroźny.
Jak informuje portal WP SportoweFakty, uraz Pawła Dawidowicza w meczu z Napoli okazał się niegroźny i wyjazd polskiego obrońcy na Euro 2021 nie jest zagrożony. Agent Daniel Weber poinformował, że Dawidowicz pojawi się na zgrupowaniu w Opalenicy w najbliższy poniedziałek. - Ze zdrowiem Pawła wszystko dobrze, jak widać na załączonym obrazku. Jutro melduje się w gotowości na zgrupowaniu – napisał na Twitterze.
W najbliższych dniach Dawidowicz powinien także przedłużyć kontrakt z Hellasem Verona do końca czerwca 2025 roku. Tym samym obrońca nie trafi do Torino w najbliższym oknie transferowym. Jego obecna umowa jest ważna do końca przyszłego sezonu. W minioną sobotę Mateusz Borek napisał na Twitterze, że Hellas w ostatnich miesiącach odrzucił propozycję transferu Polaka do Anglii za dziewięć milionów euro.
Paweł Dawidowicz zagrał w 31 spotkaniach tego sezonu we wszystkich rozgrywkach. Hellas z 26-latkiem w składzie zachował cztery (z pięciu) czyste konta. Zespół z Werony zakończył sezon Serie A na 10. miejscu z 45 punktami.