Można mówić i mówić o wielkiej odbudowie formy Roberta Lewandowskiego w bieżącym sezonie La Liga. Nasz reprezentant w samej tylko lidze hiszpańskiej trafiał do siatki dziesięciokrotnie w dziewięciu meczach i z przewagą czterech trafień nad Ayoze Perezem z Villarealu przewodzi klasyfikacji strzelców. Do tego dołożył jeszcze dwa trafienia w Lidze Mistrzów.
Jednak na polskie gole może liczyć nie tylko męski zespół "Blaugrany", ale także żeński. Ewa Pajor dołączyła przed sezonem do Katalonek z niemieckiego Wolfsburga, by pomóc im obronić mistrzostwo Hiszpanii, a także trzeci raz z rzędu wygrać Ligę Mistrzyń. Póki co, to pierwsze idzie im świetnie, mają komplet punktów i aż 25 strzelonych goli w pięciu meczach. LM zaczęły jednak od falstartu, jako że na wyjeździe przegrały 0:2 z Manchesterem City. Ewa Pajor zaliczyła nawet w tym starciu dość fatalne pudło, jednak mimo to początek w nowych barwach ma bardzo udany, jako że w lidze strzeliła już sześć goli i jak Lewandowski wśród panów, jest liderką klasyfikacji najlepszych strzelczyń.
Barcelona ma zatem dwie potężne strzelby prosto z Polski. Nie dobiliśmy nawet do połowy października, a oni już mają łącznie osiemnaście goli w siedemnastu meczach i nie wygląda, by mieli prędko się zatrzymać. Sam klub także jest świadomy skuteczności naszych rodaków, co widać po niedawnym poście w mediach społecznościowych. Barcelona opublikowała grafikę ze zdjęciami naszych napastników z podpisem "Poland Power", czyli "Polska Moc", a także ligowym dorobkiem Pajor i Lewandowskiego.
Najbliższe okazje do powiększenia dorobków już wkrótce. Pajor i żeńska Barcelona zagrają w sobotę 13 października o 17:30 na własnym boisku derby Katalonii z Espanyolem. Natomiast Lewandowski już po przerwie reprezentacyjnej w niedzielę 20 października o 21:00 zapoluje na kolejne trafienia w domowym starciu z Sevillą. Możliwe, że wówczas debiut w nowych barwach zanotuje Wojciech Szczęsny.
Dodajmy, że piłkarki swoją przerwę na mecze reprezentacyjne mają w pod koniec października. Polki z Pajor w składzie będą rywalizować w półfinale baraży o awans na Euro 2025. Nasza kadra poległa z kretesem w grupowych eliminacjach, ponosząc komplet sześciu porażek przeciwko Niemkom, Islandkom oraz Austriaczkom. Mogą jednak przebić się przez baraże. Najpierw dwumecz z Rumunią 23 października (wyjazd) oraz 29 października (dom). Jeśli wygrają, to w listopadzie zagrają z lepszymi z pary Słowenia - Austria.