FC Barcelona jeszcze na początku sezonu prezentowała się całkiem nieźle i bez większych problemów awansowała do 1/8 finału Ligi Mistrzów. Zdaniem mediów wówczas zespół był nawet w stanie imponować w pojedynczych meczach, a obecnie zatracił wszystko, co dobre. Winowajcą tej sytuacji wskazywany jest Xavi, który po sezonie opuści klub.
Niemiecki dziennikarz Raphael Honigstein uważa, że podczas meczu Barcelony z Napoli spotkają się dwie drużyny, które "mają poważne problemy". Cytowany przez Eurosport ekspert przekonuje również, że jeszcze kilka tygodni temu to Barcelona byłaby faworytem.
"Na początku sezonu w wygranym 5:0 meczu z Antwerpią w Lidze Mistrzów widać było, o jakiej grze Barcelony marzył Xavi. Byli pomysłowi, kreatywni. Joao Felix wyglądał świetnie, Lewandowski strzelał, Guendogan był absolutnie kluczowy" - przekonuje Honigstein. Jednak jego zdaniem po tym zespole nie ma już śladu i to właśnie z winy trenera.
"Wszystko poszło w przeciwnym kierunku. Teraz są drużyną dysfunkcyjną. Ich trener na każdej konferencji prasowej znajduje mnóstwo powodów wskazujących, że nie chce tam być" - czytamy w opinii eksperta. Niemiec wprost stwierdza, że nic w Barcelonie "nie tworzy zwycięskiej kombinacji" i jest to również efekt ogłoszenia przez Xaviego odejścia po sezonie.
Hiszpan ma tworzyć wokół siebie i zespołu "negatywne emocje", które nie sprzyjają tworzeniu nadziei na sukces. Szkoleniowiec swoim zdenerwowaniem na konferencjach prasowych i krytyką zespołu może mieć szkodliwy wpływ na zawodników, którzy od czerwca będą pracowali z kimś innym.
Czy faktycznie FC Barcelona będzie miała problemy z Napoli, przekonamy się w środę 21 lutego o 21:00. Pierwszy mecz odbędzie się na Stadio Diego Armando Maradona w Neapolu. Rewanż zaplanowano na 12 marca w Barcelonie.
Komentarze (0)
Czarne chmury nad Xavim. Ekspert wydał wyrok ws. Barcelony
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!