Sergio Busquets w pierwszym składzie FC Barcelony gra od 2009 roku i z klubem wygrał już wszystkie najważniejsze trofea. Pomocnik ma już 34 lata, ale Xavi w wielu meczach widzi go jako piłkarza pierwszego składu. Tak było w spotkaniu z Sevillą, ale skończyło się pechowo.
Już w czwartej minucie spotkania Serio Busquets starł się z napastnikiem rywali Youssefem En Nesyrim. Pomocnik Barcelony wślizgiem próbował wygarnąć piłkę, ale został nadepnięty prosto na kostkę. Przez długi czas nie podnosił się z murawy. Zdarzenie okazało się na tyle groźne, że Busquets musiał opuścić boisko z wyraźnym grymasem bólu. Z jego miejsce trener Xavi wprowadził Francka Kessiego.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Jeszcze przed końcem spotkania o stanie zdrowia 34-latka informowały hiszpańskie media. Według "Cadena Ser" Busquest może wypaść na dwa - trzy tygodnie. W ten sposób przegapiłby dwa następne mecze - z Villarrealem w lidze i pierwszy mecz LE z Manchesterem United. To dwa kluczowe spotkania dla Barcelony w obu rozgrywkach. Poniedziałkowe testy ocenią stopień skręcenia kostki i dadzą ostateczną odpowiedź na ten temat.
Pierwszy mecz FC Barcelony z Manchesterem United w 1/8 Ligi Europy zaplanowano na czwartek,16 lutego o godzinie 18:45. Ewentualna strata Serio Busquetsa z pewnością byłaby problemem dla trenera Xaviego. Szkoleniowiec w obliczu kontuzji Ousmane Dembele dysponuje tylko czterema środkowymi pomocnikami, ponieważ Pedri został przesunięty na pozycję skrzydłowego.