W sobotę Real Betis podejmował na własnym stadionie Celtę Vigo w 20. kolejce LaLigi. Od samego początku spotkanie nie rozczarowywało, a kibice oglądali wiele bramek. Po pierwszej połowie utrzymywał się wynik 2:2. Dla gospodarzy gole strzelali Juanmi oraz Sergio Canales, a goście odpowiedzieli trafieniami Jorgena Stranda Larsena i Gabriela Veigi.
W drugiej połowie lepiej pod bramką rywala spisywali się piłkarze Celty i strzelili kolejne dwa gole. Tym razem na listę strzelców wpisali się ponownie Veiga oraz Joseph Aidoo. W 79. minucie Abner Vinicius z Realu Betis stanął przed doskonałą okazją do strzelenia kontaktowego gola. Brazylijczyk otrzymał podanie i miał przed sobą tylko pustą bramkę, ale uderzył bardzo niecelnie i piłka przeleciała obok słupka. Zawodnik nie mógł uwierzyć, że nie trafił do siatki i złapał się za głowę. Opisana sytuacja rozpoczyna się od 2:00.
Kilka minut później Real Betis zdobył kontaktową bramkę, po tym, jak Nabil Fekir pewnie wykorzystał rzut karny. Gospodarze starali się wyrównać stan rywalizacji, ale wynik się już nie zmienił. Ostatecznie Real Betis przegrał po szalonym meczu z Celtą Vigo 3:4. Drużyna z Sewilli obecnie zajmuje szóste miejsce w tabeli z dorobkiem 31 punktów. Celta z kolei dzięki temu zwycięstwu tymczasowo awansowała na 11. pozycję. Do tej pory uzbierała 23 punkty. Może jednak spaść na niższe miejsca. Wszystko zależy od wyników niedzielnych meczów.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Abner Vinicius przeniósł się do Realu Betis w styczniu tego roku z Athletico Paranaense. Mecz z Celtą był jego czwartym spotkaniem w nowym klubie i do tej pory nie strzelił jeszcze gola.