• Link został skopiowany

To nie pierwsze burzliwe pożegnanie Lewandowskiego. Kucharski ujawnia

Od kilku tygodni Robert Lewandowski za sprawą transferu do FC Barcelony nie schodzi ze świeczników. Zainteresowanie mediów budzą też kulisy odejścia Polaka z Bayernu Monachium oraz jego konflikt z klubem. Teraz oliwy do ognia dodał Cezary Kucharski, który ujawnił, że podobna sytuacja miała miejsce osiem lat temu, kiedy Lewandowski opuszczał Borussię. - Trafił do Bayernu jako król strzelców. Wcześniej oczywiście miał pretensje do władz BVB - powiedział były menadżer napastnika.
Cezary Kucharski, Robert Lewandowski
KAPiF.pl, Instagram / _rl9

We wtorek Robert Lewandowski zjawił się na obiektach treningowych Bayernu Monachium, aby oficjalnie pożegnać się z kolegami, sztabem oraz pracownikami klubu. W ostatnich dniach atmosfera na linii Lewandowski - Bayern była dość napięta, zwłaszcza po wywiadzie Polaka z ESPN, w którym zarzucił byłemu klubowi kłamstwa.

Zobacz wideo Oliver Kahn bezczelny do Lewandowskiego. "Oszaleli w Monachium" [Sport.pl LIVE]

Burzliwe rozstanie Roberta Lewandowskiego z Bayernem Monachium. Cezary Kucharski ujawnia. Z Borussią było podobnie

Saga transferowa z udziałem Roberta Lewandowskiego ciągnęła się przez kilka miesięcy. W dużej mierze było to spowodowane tym, że Bayern nie chciał puścić najlepszego piłkarza do Katalonii. Ostatecznie Bawarczycy zaakceptowali ofertę, a Robert Lewandowski został pierwszym polskich piłkarzem w barwach Barcelony. Napastnik nie rozstał się z byłym pracodawcą w dobrej atmosferze, a jego były agent Cezary Kucharski wspomina, że podobnie było osiem lat temu, kiedy Lewandowski opuszczał Dortmund.

Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.

- Finalnie Robert zaakceptował, że musiał zostać w Borussii do końca kontraktu i go wypełnić. Trafił do Bayernu jako król strzelców. Wcześniej oczywiście miał pretensje do władz BVB, tylko że nie eksponował ich publicznie. Miał pretensje do Hansa-Joachima Watzke i do Michaela Zorca, że go nie puścili wcześniej, a mu to obiecali. Nie uzewnętrzniał tego, bo wiedział, że wkrótce odejdzie do Bayernu. Faktycznie władze BVB nie dotrzymały słowa, a wcześniej obiecywano nam i jemu, że będzie mógł odejść - ujawnił Kucharski w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

Robert Lewandowski był skłócony z władzami Borussii. "Konflikt toczył się wewnątrz"

Różnica między kulisami odejścia Lewandowskiego z Borussii i z Bayernu była taka, że o konflikcie w Dortmundzie nie mówiło się w mediach. - Ten konflikt toczył się wewnątrz. Poza tym władze BVB dobrze zapłaciły, żeby Robert do końca był zmotywowany do dobrej gry. Dostał podwyżkę i bardzo dobre bonusy, więc finansowo go trochę udobruchali.

Były menadżer Polaka odniósł się też do obecnej sytuacji związanej z otoczką przejścia napastnika do FC Barcelony. - Teraz Robert jest w nowym klubie i każda okazja, żeby wplątać go w konflikt Bayernu z Barceloną, będzie dobra. To interesuje ludzi, więc moim zdaniem w dalszym ciągu będzie to kreowane, czy Robert tego chce, czy nie. 

Więcej o:

WynikiTabela