Linie lotnicze Qatar Airways były sponsorem na rękawach koszulek Bayernu Monachium od 1 lipca 2018 roku. Dzięki tej umowie do kasy Bawarczyków co roku miało wpływać nawet 25 milionów euro. Jednocześnie to porozumienie było krytykowane przez część kibiców Bayernu z powodu kontrowersji związanych z samym Katarem, w którym nie przestrzega się praw człowieka i mniejszości etnicznych oraz seksualnych.
- "Nie chcemy pieniędzy umoczonych we krwi" - mówią kibice, a ostatnie walne zgromadzenie klubu zakończyło się awanturą. - To było najgorsze walne spotkanie Bayernu, w jakim kiedykolwiek uczestniczyłem - stwierdził Uli Hoeness, związany z klubem od kilku dekad - tak protesty kibiców Bayernu przeciwko umowie z Qatar Airways z grudnia 2021 roku opisywał Dominik Senkowski ze Sport.pl.
Ostatecznie, po pięciu latach, Bayern Monachium podjął decyzję o zakończeniu współpracy z katarską linią lotniczą. Bawarczycy opublikowali oficjalny komunikat, w którym poinformowano o nieprzedłużaniu umowy, wygasające z końcem czerwca.
- Bayern Monachium i Qatar Airways z powodzeniem współpracowały i uczyły się od siebie nawzajem. Chciałbym za to podziękować Akbarowi Al Bakerowi, dyrektorowi generalnemu Qatar Airways. Życzymy wszystkiego dobrego pracownikom całej firmy - powiedział dyrektor generalny Bayernu, Jan-Christian Dreesen, którego cytuje oficjalna strona niemieckiego klubu.
Jednocześnie w komunikacie możemy przeczytać, że "pozostaną wszelkie połączenia i więzi, które Bayern nawiązał z arabskimi fanami" oraz "obie strony aktywnie promowały wymianę kulturową".
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
Niemiecki "Bild" zwraca uwagę, że jeszcze przed kilkoma dniami Bayern miał prowadzić rozmowy z Qatar Airways w sprawie przedłużenia umowy. Nie wiadomo więc, co faktycznie sprawiło, że mistrzowie Niemiec postanowili zakończyć tę współpracę oraz kto zastąpi linie lotnicze na strojach drużyny.