W czwartek przed południem Hertha Berlin poinformowała o wykryciu trzech przypadków zakażenia koronawirusem w drużynie. Pozytywne wyniki testów otrzymali trener Pal Dardai, asysytent trenera Admir Hamzagic i napastnik Dodi Lukebakio. Wszyscy trzej zostali od razu odesłani do domu na izolację, a wraz z nimi inny asystent Dardaia, Andreas Neuendorfm, który miał kontakt z zakażonymi. Podkreślono, że żaden z chorych nie ma żadnych objawów i wszyscy czują się dobrze.
Niestety na izolacji czterech osób się nie skończyło. Niemiecki sanepid podjął decyzję o nałożeniu kwarantanny na całą drużynę Herthy, która ma trwać do 28 kwietnia. Zespół miał w tym czasie przebywać w specjalnie przygotowanych kwaterach i opuszczać je jedynie w celu odbycia treningu i rozegrania meczu w Bundeslidze.
W piątek okazało się jednak, że władze DFL nie chcą ryzykować i postanowiły odwołać trzy najbliższe mecze drużyny z Berlina. Hertha miała zagrać w najbliższym czasie z Mainz (18 kwietnia), Freiburgiem (21 kwietnia) i Schalke (24 kwietnia). Nowe terminy rozegrania spotkań mają zostać ogłoszone w przyszłym tygodniu. Przypadek zespołu Krzysztofa Piątka jest pierwszym w Niemczech od początku pandemii, kiedy cała drużyna nie może rozgrywać meczów.
Dla Herthy kwarantanna to nie jedyne problemy w tym sezonie. Drużyna Pala Dardaia cały czas walczy o utrzymanie w Bundeslidze. Berlińczycy zajmują obecnie 15. miejsce w tabeli, ale mają tyle samo punktów co znajdująca się na miejscu barażowym Arminia Bielefeld oraz tylko 3 punkty przewagi nad zajmującym 17. pozycję FC Koeln. Krzysztof Piątek rozegrał w tym sezonie dla Herthy 28 meczów, w których zdobył 6 bramek.