Na boiskach włoskiej Serie A już wiele razy były incydenty rasistowskie. Zniewagi z trybun doświadczyli tej klasy piłkarze co Mario Balotelli, Romelu Lukaku, Mike Maignan, a w marcu tego roku Juan Jesus został obrażony przez piłkarza Marco Acerbiego.
Do rasistowskiego incydentu doszło nawet podczas tegorocznego meczu sparingowego. W hiszpańskiej Marbelli drużyna Premier League Wolverhampton Wanderers zmierzyła się z ekipą z Serie A Como. W drugiej połowie tego meczu Hee-Chan Hwang, 28-letni południowokoreański napastnik "Wilków", zgłosił swoim kolegom z drużyny incydent z udziałem swojego rywala - Marco Curto. Hwang twierdził, że Włoch go obraził na tle rasistowskim, miał nazwać "Jackiem Chanem". W efekcie doszło do bójki na boisku i czerwonej kartki dla Daniela Podence'a za uderzenie piłkarza Como.
- Nasz zawodnik nie powiedział niczego w sposób obraźliwy. Jesteśmy rozczarowani, że reakcja rywali doprowadziła do wyolbrzymienia tego incydentu - tłumaczył się wtedy włoski klub.
Na takie zachowanie zareagowała teraz FIFA. Uznała, że Curto jest winny i zdyskwalifikowała piłkarza na dziesięć spotkań. - Połowa kary 25-latka, który obecnie jest wypożyczony do grającej w Serie B Ceseny, została zawieszona na dwa lata - pisze "Eurosport.tvn24.pl".
Dodatkowo Curto został ukarany pracami społecznymi i musi odbyć szkolenie w organizacji zatwierdzonej przez FIFA.
Klub Wolverhampton Wanderers jest zadowolony z decyzji FIFA.
- Cieszymy się z takiej decyzji FIFA. Zawieszenie piłkarza jest jasnym sygnałem, że rasizm oraz wszelkie przejawy dyskryminacji nie będą tolerowane w piłce nożnej i w społeczeństwie. "Wilki" zawsze będą zdecydowanie sprzeciwiać się rasizmowi i dyskryminacji w jakiejkolwiek formie i pozostajemy w pełni zaangażowani w tworzenie środowiska, w którym wszyscy czują się szanowani. Współpraca między organami zarządzającymi piłką nożną, ma kluczowe znaczenie dla zapewnienia skutecznego rozpatrywanego incydentów, a zawodnicy, personel i kibice są chronieni przed dyskryminacją - napisał angielski klub w specjalnym oświadczeniu.
Wolverhampton Wanderers nie może być za to zadowolony ze swojej sytuacji w tym sezonie. W Premier League przegrał cztery ostatnie mecze i z zaledwie punktem w siedmiu spotkaniach jest na ostatniej pozycji w tabeli. W dodatku odpadł już z rozgrywek League Cup.
Komentarze (6)
FIFA bezlitosna! Zawiesili go na 10 meczów za to, co zrobił w meczu towarzyskim