Van Persie od piątku jest oficjalnie piłkarzem "Czerwonych Diabłów". Reprezentant Holandii odmówił niedawno przedłużenia kończącej się za rok umowy z Arsenalem. Spekulowano, że może trafić do "United", ich lokalnego rywala Manchesteru City lub Juventusu Turyn. Ostatecznie zawodnik zdecydował się na ten pierwszy klub.
- To nie było łatwe. Niezrozumiałym dla mnie jest to, że Arsene Wenger nie chciał sprzedać go do Manchesteru. Chłopak chciał jednak u nas grać i to jest najważniejsze - powiedział Ferguson MUTV.
- Odrzucił oferty różnych klubów, by dołączyć do największego klubu na świecie. Myślę, że to fantastyczne. Jedynymi negocjacjami jakie były prowadzone, były negocjacje z Arsenalem odnośnie sumy odstępnego. O nic innego nie walczyliśmy - Van Persie chciał do nas trafić i był zdesperowany - dodał Szkot.
Ferguson wyjaśnił także, dlaczego tak bardzo zależało mu na sprowadzeniu bramkostrzelnego Holendra. - Nie sądzę, byśmy mogli kupić Robina w tamtym roku. Jak tylko usłyszałem, że chce podpisać nowy kontrakt i odejść z Arsenalu, bez żadnych wątpliwości zaczęliśmy poważnie myśleć o transferze. To przecież światowej klasy snajper. Jego talent i sukcesy nie wymagają opisywania. Strzelił nam mnóstwo goli w klasycznych już meczach. Jego sposób poruszania i kończenie akcji jest wspaniałe - zakończył menedżer Manchesteru.
- Nie mogę doczekać się pierwszego meczu - skwitował Van Persie.
Sport.pl w mocno nieoficjalnej wersji... Polub nas na Facebooku ?
Komentarze (42)
Premier League. Ferguson: Van Persie był zdesperowany