Jacek Góralski był bohaterem chyba najbardziej kontrowersyjnego transferu poprzedniego okienka, przynajmniej na polskim podwórku. 21-krotny reprezentant Polski za porozumieniem stron rozwiązał kontrakt z niemieckim VfL Bochum i długo szukał nowego klubu. Łączony był m.in. z kilkoma zespołami z ekstraklasy, by ostatecznie wylądować w Wieczystej Kraków. O względy doświadczonego pomocnika zabiegał jeszcze jeden klub spod Wawelu i mocno się rozczarował.
Mowa tu o I-ligowej Wiśle. To, że faktycznie takie zainteresowanie było, potwierdził dyrektor sportowy klubu Kiko Ramirez. - Kiedy pojawiała się opcja z Góralskim, uznaliśmy, że dla nas byłoby to dobre rozwiązanie, bo to polski gracz, z doświadczeniem. Skontaktowaliśmy się szybko z jego agentem. Formalnie nadal zresztą nie otrzymaliśmy odpowiedzi od niego. Przedstawiliśmy bowiem oficjalną, pisemną ofertę, a z mediów dowiedzieliśmy się, że jednak zdecydował się na inny zespół - wspominał Hiszpan w wywiadzie dla portalu WP Sportowe Fakty.
Co prawda Wisła przeżywa teraz ogromny kryzys i nie udało jej się wrócić do ekstraklasy (przegrała w barażu z Puszczą Niepołomice), ale to wciąż drużyna z bogatą historią, 13 tytułami mistrza Polski, a przede wszystkim występująca dwa szczeble wyżej niż Wieczysta. Nie to jednak najbardziej uderzyło działacza. - Jestem, szczerze mówiąc, rozczarowany, bo powinniśmy się szanować nawzajem. Uważam, że jako Wisła Kraków powinniśmy byli otrzymać oficjalną odpowiedź w jakiejś formie ze strony otoczenia zawodnika - dodał z żalem.
Ramirez zapewnił również, że braki na pozycji defensywnego pomocnika udało się załatać i na ten moment nie szuka kolejnych wzmocnień. - Oczywiście życzę Góralskiemu jak najlepiej. Na szczęście podpisaliśmy Marca Carbo, który jest takim graczem, jakiego oczekiwaliśmy. Myślę, że ludzie orientują się już, jaki to piłkarz. Bardzo pasuje do stylu gry naszego szkoleniowca. Sądzę, że na tym etapie nie potrzebujemy już kolejnych graczy na pozycjach 6 i 8 - stwierdził.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
Jacek Góralski w Wieczystej rozegrał już osiem meczów, a jego nowy zespół jest liderem III ligi, grupy IV. W tabeli ma 23 punkty, czyli tyle samo, co druga Siarka Tarnobrzeg i punkt więcej niż trzecia Avia Świdnik.