Po wielu hiszpańskich wzmocnieniach zimą Wisła Kraków rozpoczęła piłkarską wiosnę w dobrym stylu. Piłkarze Radosława Sobolewskiego najpierw pokonali u siebie Resovię 2:0, a następnie zwyciężyli w Gdyni z Arką 3:1. W piątkowy wieczór przy Reymonta ich rywalem była Odra Opole, która wprawdzie zdobyła wiosną cztery punkty, ale nie straciła przy tym ani jednego gola.
Piątkowy mecz z drużyną z Opola wcale nie układał się dobrze dla Wisły, a do przerwy najwięcej powodów do zadowolenia z Hiszpanów przebywających na boisku miał jedynak z Odry, Borja Galan. W 38. minucie gry to właśnie jego dośrodkowanie, nietknięte przez żadnego innego zawodnika, zupełnie zaskoczyło bramkarza Wisły Mikołaja Biegańskiego i pozwoliło gościom z Opola otworzyć wynik spotkania.
Dosłownie w kolejnej akcji powinno być już jednak 1:1. Maciej Makuszewski sfaulował w polu karnym Odry Bartosza Jarocha, ale rzutu karnego nie wykorzystała największa gwiazda gospodarzy - Luis Fernandez. Płaski strzał Hiszpana świetnie obronił Artur Haluch, dzięki któremu goście schodzili na przerwę z niespodziewanym prowadzeniem.
Druga część spotkania już jednak w pełni należała do "Białej Gwiazdy", która swoją wyraźną przewagę potrafiła zamienić na gole, a Luis Fernandez z antybohatera stał się bohaterem gospodarzy.
To właśnie najlepszy strzelec Wisły doprowadził do remisu w 62. minucie gry, gdy najszybciej doskoczył do odbitej przez bramkarza piłki po strzale Angela Rodado i skuteczną dobitką trafił na 1:1.
Wisła nacierała i szukała zwycięskiego gola. W całej drugiej połowie bardzo aktywny był hiszpański skrzydłowy Alex Mula, który w przerwie zmienił Mateusza Młyńskiego. Jego strzały nie przynosiły jednak drugiej bramki dla gospodarzy, ale gdy ten sam piłkarz w 86. minucie gry zdołał dośrodkować piłkę z prawego skrzydła na nogę Fernandeza, po chwili mógł cieszyć się z asysty, a jego rodak z 13. trafienia w bieżących rozgrywkach I ligi.
Trafienia w dodatku zwycięskiego, bo Wisła Kraków ostatecznie pokonała przy Reymonta Odrę Opole 2:1 i odnosząc trzecie zwycięstwo z rzędu przynajmniej na chwilę awansowała z 33 punktami na szóste miejsce w tabeli I ligi. Odra z 19 punktami pozostaje na 15. pozycji.
Komentarze (2)
Zaczął od zmarnowanego karnego. A potem został bohaterem Wisły Kraków