Znamy już wszystkie rozstrzygnięcia w lidze izraelskiej. Mistrzem kraju zostało Maccabi Hajfa, które będzie reprezentowało Izrael w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów. Z kolei o awans do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy będzie walczyć Hapoel Beer Szewa, Maccabi Tel Awiw oraz Maccabi Netanja. W ostatniej kolejce najwyższej klasy rozgrywkowej w Izraelu doszło do derbów Tel Awiwu pomiędzy Maccabi a Hapoelem.
Policja i władze Tel Awiwu zdecydowały przed derbami miasta w ostatniej kolejce grupy mistrzowskiej w lidze izraelskiej, że kibice nie mogą wnieść na stadion flag czy transparentów. Służby obawiały się, że w przeciwnym wypadku najbardziej zagorzali fani w ten sposób przemycą materiały pirotechniczne, które mogą zaburzyć widoczność w trakcie spotkania i spowodują sporo zamieszania. Można się domyślać, że kibice nie byli zadowoleni z takiej decyzji władz.
Fani szybko dali do zrozumienia, co sądzą o decyzji policji i zaczęli masowo zrzucać materiały pirotechniczne na płytę Bloomfield Stadium w Tel Awiwie. Sędzia Orel Greenfeld musiał przerwać mecz na kilkanaście minut, aby służby porządkowe mogły posprzątać race zrzucone przez kibiców. Ostatecznie Hapoel przegrał 0:2 w derbach z Maccabi po bramkach Stipe Pericy i Aviego Rikana, przez co nie zagra w eliminacjach do Ligi Konferencji Europy w przyszłym sezonie.
Zachowanie kibiców podczas derbów Tel Awiwu wywołało mieszane reakcje wśród internautów - część z nich była zachwycona, natomiast niektóre osoby tego nie rozumiały. "Ci kibice znajdują się w wyjątkowej grupie z Panathinaikosem, Olympiakosem czy Galatasaray" - napisał jeden z internautów.