Polski napastnik fatalnie wykonał karnego w MLS. Debiut byłego zawodnika Legii [WIDEO]

Patryk Klimala, polski napastnik New York Red Bulls fatalnie wykonał rzut karny w przegranym przez jego drużynę meczu MLS z Minnesotą United 0:1.

Ponad dwa tygodnie temu rozpoczął się nowy sezon amerykańskiej ligi piłkarskiej MLS. Polscy kibice znowu mogą śledzić poczynania całkiem sporej polskiej kolonii. Adam Buksa, Jarosław Niezgoda, Karol Świderski – to niektórzy z Polaków, którzy występują na amerykańskich boiskach.

Zobacz wideo Smuda podsunął pomysł Peszcze. A ten już działa. Zebrał kapitalną ekipę

Fatalne pudło Klimali z karnego

Bardzo dobrze w nowy sezon wszedł Patryk Klimala. Najpierw polski napastnik zdobył w bramkę w wyjazdowym meczu New York Red Bulls z San Jose Earthquakes (3:1). W kolejnym starciu Klimala również spisał się znakomicie, bo miał aż trzy asysty, a jego zespół pokonał na wyjeździe Toronto 4:1!

W niedzielny wieczór New York Red Bulls zmierzył się przed własną publicznością z Minnesotą United. Po zaledwie kwadransie Klimala, który znów wyszedł w podstawowym składzie, mógł cieszyć się z gola. Fatalnie jednak wykonał rzut karny. Strzelił zbyt lekko i sygnalizowanie i bramkarz złapał piłkę w ręce.

W drugiej połowie goście zdobyli jedynego gola w meczu. Strzelił go w 51. minucie Paragwajczyk Luis Amarilla. Pół godziny później w drużynie gospodarzy zadebiutował Luquinhas, były piłkarz Legii Warszawa. Zmienił Dylana Nealisa.

Patryk Klimala zawodnikiem New York Red Bulls jest od kwietnia 2021 roku. Amerykanie zapłacili za niego ok. dwa miliony euro. Klimala wcześniej grał w Celticu, gdzie trafił w styczniu 2020 roku z Jagiellonii Białystok za cztery miliony euro. Jednak wielkiej kariery w Szkocji nie zrobił. Na boisko wchodził głównie z ławki rezerwowych i przez ponad rok gry rozegrał 28 spotkań, w których strzelił tylko trzy gole.

W poprzednim sezonie MLS Klimala zagrał w 30 spotkaniach, w których strzelił osiem goli i miał sześć asyst.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.