Rozpoczął się nowy sezon amerykańskiej ligi piłkarskiej MLS. Polscy kibice znowu mogą śledzić poczynania całkiem sporej polskiej kolonii. Adam Buksa, Jarosław Niezgoda, Karol Świderski – to niektórzy z Polaków, którzy występują na amerykańskich boiskach.
Na boisku w meczu San Jose Earthquakes - New York Red Bulls w barwach gości pojawił się Patryk Klimala. Polski napastnik udanie rozpoczął tegoroczne rozgrywki, bo wpisał się na listę strzelców. Klimala wpakował piłkę do bramki z bliska po dobrym podaniu od Lewisa Morgana.
Zespół Klimali ostatecznie zwyciężył 3:1. Gospodarze wyrównali w 69. minucie, ale zaledwie trzy minuty później było już 2:1, a w doliczonym czasie gry goście dobili rywali.
Więcej treści sportowych znajdziesz również na Gazeta.pl
Klimala zawodnikiem New York Red Bulls jest od kwietnia 2021 roku. Amerykanie zapłacili za niego ok. dwa miliony euro. Klimala wcześniej grał w Celticu, gdzie trafił w styczniu 2020 roku z Jagiellonii Białystok za cztery miliony euro. Jednak wielkiej kariery w Szkocji nie zrobił. Na boisko wchodził głównie z ławki rezerwowych i przez ponad rok gry rozegrał 28 spotkań, w których strzelił tylko trzy gole. W poprzednim sezonie MLS Klimala zagrał w 30 spotkaniach, w których strzelił osiem goli i zanotował sześć asyst.