Mistrzowie Polski kontynuują passę udanych meczów w europejskich pucharach. W pierwszym spotkaniu fazy grupowej Ligi Europy zespół Czesława Michniewicza wygrał 1:0 ze Spartakiem Moskwa na wyjeździe po trafieniu Lirima Kastratiego w doliczonym czasie gry.
Zwycięstwo w Rosji jest istotne z kilku powodów. Po pierwsze trzy punkty dają realne szanse na wyjście z bardzo trudnej grupy (trzeci zespół kwalifikuje się do fazy pucharowej Ligi Konferencji Europy). Legia walczy także o premie finansowe za zwycięstwa lub remisy.
Środowy triumf nad Spartakiem zapewnił mistrzom Polski 630 tys. euro. W przypadku remis zarobiliby 210 tys. euro. Wychodzi więc na to, że gol strzelony przez Lirima Kastratiego dał Legii dodatkowe 420 tys. euro. Tym samym Kosowianin spłacił prawie jedną trzecią kwoty, jaką stołeczny klub za niego zapłacił. Kastrati trafił do Legii za 1,3 milionów euro z Dinama Zagrzeb pod koniec okna transferowego i to drugi najdroższy piłkarz w historii mistrzów Polski po Bartoszu Sliszu.
Przed rozpoczęciem tego spotkania Wojskowi zarobili 4,77 milionów euro (1,14 milionów euro w eliminacjach Ligi Mistrzów plus 3,63 milionów euro za awans do Ligi Europy). Po zwycięstwie nad Spartakiem ta kwota wzrosła już do 5,4 milionów euro, czyli niespełna 25 milionów złotych. Poza premiami za kolejne zwycięstwa bądź remisy mistrzowie Polski mogą otrzymać także bonus za zajęte miejsce. Zwycięzca grupy dostaje 1,1 milionów euro, zaś zespół z drugiego miejsca 550 tys. euro.
W drugim meczu Ligi Europy Legia Warszawa zagra z Leicester City u siebie. Spotkanie zostanie rozegrane w czwartek 30 września o godzinie 18:45.