Tegoroczna edycja Ligi Mistrzów będzie zupełnie inna niż zwykle. Od teraz fazę grupową zastąpi faza ligowa. W niej każdy zespół rozegra osiem meczów - cztery u siebie i cztery na wyjeździe. O tym, kto zamelduje się w fazie pucharowej, zadecyduje tabela zbiorcza. Ci, którzy zajmą pierwsze osiem miejsc, awansują bezpośrednio do 1/8 finału. Zespoły z miejsc 9 do 16, a także od 17 do 24 wezmą udział w play-offach, a pozostałe pożegnają się z rozgrywkami.
Losowanie par odbyło się w czwartek. W fazie ligowej będziemy świadkami wielu hitów. Zobaczymy między innymi starcie Realu Madryt z Liverpoolem, PSG z Manchesterem City lub Juventusu z ekipą Pepa Guardioli. Wyjątkowe mecze czekają również Roberta Lewandowskiego, którego FC Barcelona zagra z Bayernem Monachium i Borussią Dortmund, czyli jego byłymi klubami. Poza tym zmierzy się jeszcze z Atalantą, Benficą, Young Boys, Crveną Zvezdą, Brest i Monaco. Na temat losowania wypowiedział się trener Katalończyków Hansi Flick.
- Kiedy zobaczyliśmy losowanie, byliśmy zaskoczeni, jak poszło. Fantastycznie to przebiegło. Losowanie jest ciekawe, podobnie jak rywale. Są dwie niemieckie drużyny. Czekamy teraz na terminarz meczów - powiedział na konferencji prasowej przed meczem z Realem Valladolid, cytowany przez portal BarcaInfo na Twitterze.
Teraz FC Barcelona nie skupia się jednak na Lidze Mistrzów, ale na ligowym starciu ze wspomnianym Realem Valladolid, które odbędzie się już w najbliższą sobotę o godzinie 17:00. Ekipa Hansiego Flicka dobrze spisuje się w bieżącym sezonie. Po trzech kolejkach ma na koncie komplet punktów i jest liderem tabeli.