• Link został skopiowany

Podsumował Lewandowskiego po El Clasico. "Nie mógł"

24 dni - tyle trwała rozłąka Roberta Lewandowskiego z oficjalnymi meczami FC Barcelony. Wrócił do gry podczas sobotniego El Clasico, przegranego przez jego zespół 1:2. Polak nie miał zbyt wielu okazji pod bramką Realu Madryt, choć determinacji na boisku mu nie brakowało. Po końcowym gwizdku eksperci ocenili występ naszego napastnika - jednym z nich był Roman Kosecki.
Robert Lewandowski
Screen/Twitter - https://twitter.com/CANALPLUS_SPORT/status/1718306792193630717

"Robert w tym meczu wyglądał na nieco powolnego", "Był bardzo zaangażowany w atak. Jego wykończenie jednej z akcji zawiodło, ale to logiczne dla zawodnika, który przystąpił do Klasyku po urazie", "Zagrał 30 minut i było widać, że wrócił po kontuzji" - to tylko niektóre z ocen występu Roberta Lewandowskiego w hiszpańskich mediach po sobotnim El Clasico. Wydaje się, że Polak wciąż potrzebuje czasu, aby wrócić do jak najwyższej formy po problemach zdrowotnych.

Zobacz wideo Załęcki uciekł z klatki. Omielańczuk ujawnia szczegóły. "Tak bardzo go nienawidzę"

Roman Kosecki szczerze o Robercie Lewandowskim. "Może być zaniepokojony"

Roman Kosecki w rozmowie z portalem WP SportoweFakty zauważył, że Lewandowski jeszcze potrzebuje trochę czasu, aby być w optymalnej dyspozycji. - Nie mógł pokazać zbyt wiele. Nie zabrakło mu natomiast determinacji. Po kontuzji potrzeba czasu, by wrócić na wysokie obroty. Nie jest łatwo odzyskać świeżość - przyznał.

Były reprezentant Polski nie ma jednak wątpliwości, że napastnik wróci do dobrej formy. - Sądzę, że Robert z czasem będzie prezentował się coraz lepiej i strzeli jeszcze niejedną bramkę. Być może włączy się do walki o koronę króla strzelców, co na pewno jest w jego zasięgu. W końcu broni tego tytułu - stwierdził. - Szkoda, że Robert był świadkiem dwóch straconych goli. Myślę, że przez to wszystko może czuć się zaniepokojony - dodał Kosecki. 

Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.

Liderem La Liga jest aktualnie mający 28 punktów Real. Druga Girona ma tyle samo "oczek". Na trzecim miejscu plasują się Katalończycy, którzy tracą do lidera cztery punkty. Kolejny mecz Barcelona rozegra w sobotę 4 listopada przeciwko Realowi Sociedad.

Więcej o:

WynikiTabela