• Link został skopiowany

Włosi wprost piszą o Polaku. Niestety. "Jego błąd"

Juventus z Arkadiuszem Milikiem i Wojciechem Szczęsnym w składzie ograł Hellas Verona 1:0 po golu w siódmej minucie doliczonego czasu gry. Trafienie obciąża bramkarza przegranego zespołu, ale włoskie media piszą także o winie Pawła Dawidowicza. Reprezentant Polski nie porozumiał się z golkiperem i miał spory wpływ na porażkę swojej drużyny. Włosi nie mają wątpliwości. "Jego błąd dużo kosztował" - czytamy.
Juventus - Hellas Verona. Paweł Dawidowicz popełnił błąd na wagę porażki
Screenshot: https://www.youtube.com/watch?v=h3cHJnRN-VI&ab_channel=SerieA

Mecz Juventus - Hellas Verona w sobotni wieczór przyniósł niezwykle wiele emocji. Sędziowie anulowali dwa gole zespołu z Turynu po interwencjach VAR, a rozstrzygające trafienie na 1:0 padło w siódmej minucie doliczonego czasu gry. Spory wkład w wygraną Juventusu miał Arkadiusz Milik, chociaż to nie on wpakował piłkę do siatki. Napastnik jako pierwszy uderzał na bramkę po wygraniu pojedynku z Pawłem Dawidowiczem. Później obrońca i bramkarz Hellasu nie zachowali się najlepiej. 

Zobacz wideo Załęcki uciekł z klatki. Omielańczuk ujawnia szczegóły. "Tak bardzo go nienawidzę"

Paweł Dawidowicz zawinił przy golu w meczu Juventus - Hellas Verona? "Strach"

Zwycięski gol dla Juventusu padł po sporym zamieszaniu. Najpierw po dośrodkowaniu Milik wygrał pojedynek w powietrzu z Dawidowiczem i uderzył głową, ale piłka trafiła w słupek. Odbiła się w kierunku bramkarza Lorenzo Montipo i stojącego tuż przed linią bramkową Dawidowicza. Obaj panowie nie porozumieli się, kto ma ratować sytuację. 

Włoch próbował łapać, a Polak wybijać, co skończyło się kiksem obu piłkarzy. Do piłki dopadł Andrea Cambiaso i wpakował ją do pustej bramki. Niemal od razu pojawiły się dywagacje, który z zawodników Hellasu ponosi winę za stratę gola. Włoskie media częściowo obwiniają Dawidowicza, który do tego momentu grał przyzwoity mecz

"W końcówce upadł dwa razy. Najpierw pozwolił Milikowi podskoczyć do piłki, a później przeszkodził Montipo" - pisze "La Gazzetta dello Sport" i ocenia Dawidowicza na 5 w skali od 1 do 10. To najgorsza nota w zespole Hellasu. "Jego misją było zatrzymać Vlahovicia i robił to dobrze" - czytamy w ramach pocieszenia. 

Nieco wyżej zawodnika ocenia włoski Eurosport, ale również nie brakuje krytyki. "Przeciwko Vlahoviciowi grał dobrze, a przeciwko Milikowi tylko przez chwilę. Strach? Zmęczenie?" - pytają dziennikarze. "Faktem jest, że gol Cambiaso to efekt jego niecelności" - podsumowano. Obrońca otrzymał ocenę 5,5 na 10 i razem z Milanem Djuriciem został najgorszym piłkarzem meczu. 

"Był skoncentrowany od pierwszej do ostatniej minuty i miał tylko jeden cel: ułatwić zadanie Montipo. Jednak po główce Milika narobił zamieszania na linii i przeszkodził własnemu bramkarzowi. Jego błąd dużo kosztował" - podsumowuje portal tuttomercatoweb.com. Tutaj Dawidowicz otrzymał notę 6 na 10 i wskazano zawodników gorszych od niego. 

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Włoskie media uważają, że Paweł Dawidowicz nie zagrał kiepskiego spotkania, ale znacznie przyczynił się do straty gola i porażki Hellasu Verona w samej końcówce meczu. Jego zespół na razie zajmuje 16. miejsce w Serie A, ale po kolejce może znaleźć się nawet w strefie spadkowej. Kolejny mecz ligowy Hellas rozegra 5 listopada o 12:30 z Monzą. 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: