Lech Poznań w 32. kolejce Ekstraklasy wykorzystał potknięcie Rakowa Częstochowa, który tylko zremisował 1:1 na własnym boisku z Cracovią. Piłkarze Macieja Skorży ograli na wyjeździe Piasta Gliwice 2:1 i wskoczyli na pozycję lidera ligi. Nad swoim najpoważniejszym rywalem do końcowego sukcesu mają w tej chwili dwa punkty przewagi.
W najbliższym meczu Lech zagra w derbach Poznania z Wartą. Piłkarze drużyny prowadzonej przez trenera Dawida Szulczka dzięki efektownej wygranej 3:0 nad Wisłą Płock są już pewni utrzymania w Ekstraklasie. Pojawiają się zatem spekulacje, że mogą zwyczajnie "odpuścić" już mecz z Lechem. Jednocześnie, jak podaje Interia.pl, krążą też plotki, że Warta Poznań ma być dodatkowo motywowana finansowo z zewnątrz, by jednak postarać się, urwać lokalnemu rywalowi punkty.
Gdyby Warcie udało się wygrać, lub choćby zremisować z Lechem Poznań, do gry o mistrzostwo mógłby wrócić Raków Częstochowa. Podopieczni trenera Marka Papszuna będą w następnej kolejce mierzyć się z Zagłębiem Lubin, nadal walczącym o utrzymanie. Właściciel Warty Poznań Bartłomiej Farjaszewski odpowiedział na plotki w trakcie rozmowy w pokoju na Twitterze.
- Głupota - odparł krótko na insynuacje, że jego drużyna miałaby otrzymać jakiekolwiek dodatkowe benefity, by odpowiednio zmotywować się na mecz z Lechem. Farjaszewski zapewnił, że zespół podejdzie do ligowego spotkania, jak do każdego innego meczu, zgodnie z duchem sportu.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Spotkanie Warty Poznań z Lechem Poznań odbędzie się w sobotę 14 maja o godzinie 15:00 na stadionie w Grodzisku Wielkopolskim. W pierwszym meczu obu zespołów w tym sezonie lepszy okazał się Lech. Jesienią wygrał on na swoim boisku 2:0.
Komentarze (31)
Warta Poznań nie przyjmie żadnych premii za pokonanie Lecha. "Głupota"