Przed sezonem chyba nikt tego się nie spodziewał, ale taka jest rzeczywistość. Zagłębie Lubin i Legia Warszawa po rundzie jesiennej muszą walczyć o utrzymanie. Zagłębie z 20 punktami i nowym trenerem Piotrem Stokowcem było przed tym meczem dopiero czternaste z czteropunktową przewagą nad strefą spadkową. Z kolei Legia po wygranej Bruk-Betu z Jagiellonią 2:1 znów była ostatnia z zaledwie 15 punktami na koncie. Zespół Aleksandara Vukovicia, który grał m.in. bez Luquinhasa i Jędrzejczyka, wiedział jednak, że jeśli zwycięży w Lubinie, to przynajmniej na kilkadziesiąt godzin opuści strefę spadkową.
Przez długi czas na murawie w Lubinie nie działo się absolutnie nic. Na uwagę zasługiwał jedynie strzał z powietrza Kacpra Skibickiego, który trafił tylko w boczną siatkę bramki Dominika Hładuna. Gospodarze mieli z kolei przewagę optyczną, z której jednak wynikało bardzo niewiele.
Emocje na stadionie Zagłębia rozpoczęły się w 41. minucie. Wtedy to na strzał z dystansu zdecydował się Josue i choć uderzył nieudanie, to do piłki dopadł jeszcze przed bramką Maciej Rosołek i z bliska otworzył wynik spotkania.
Jeszcze przed przerwą goście zdołali zadać kolejny cios. Na lewym skrzydle piłkę na wolne pole otrzymał Kacper Skibicki, zszedł z nią do środka w pole karne i po jego zagraniu piłkę tak niefortunnie uderzył głową Bartosz Kopacz, że trafił do własnej siatki. Pierwotnie sędziowie uznali, że Skibicki był na spalonym, ale analiza VAR wykazała, że bramka była prawidłowa i Legia prowadziła do przerwy w Lubinie 2:0.
Druga część spotkania rozpoczęła się najlepiej, jak tylko mogła dla całego widowiska. Już w 48. minucie fenomenalnym strzałem z dystansu Patryk Szysz zdobył kontaktową bramkę dla Zagłębia.
Zagłębie zwietrzyło swoją szansę i szukało wyrównania. Kilkakrotnie szczęścia próbował Patryk Szysz, ale tym razem kilkoma bardzo dobrymi interwencjami popisał się Artur Boruc. Z czasem jednak Legii udało się odzyskać kontrolę nad tym spotkaniem.
W samej końcówce po fatalnym zagraniu Kopacza do piłki dopadł w polu karnym Paweł Wszołek i kilka minut po wejściu na boisko ustalił wynik spotkania na 3:1 dla mistrzów Polski.
Legia Warszawa ostatecznie wygrała w Lubinie z Zagłębiem 3:1 i awansowała na bezpieczne, 15. miejsce w tabeli ekstraklasy z dorobkiem 18 punktów. Zagłębie jest o jedną pozycję wyżej, mając dwa punkty mniej.