Patryk Peda do kadry selekcjonera Michała Probierza trafił jako gracz SPAL, występującego na poziomie Serie C, czyli trzeciej ligi włoskiej. Wówczas na szkoleniowca spadła spora krytyka, ale ten chciał zrobić z Pedy swojego "żołnierza" i pomóc mu w regularnej grze. Skończyło się na trzech meczach i braku powołań aż do teraz. Wszystko dlatego, że kariera Pedy nie idzie w najlepszym kierunku.
- Akurat czytam, że Peda jest ofiarą Probierza. Odniosę się, on nie jest moją ofiarą, bo grał za mojej kadencji w reprezentacji i w klubie - mówił Probierz na jednej z konferencji prasowych przy okazji trwającego zgrupowania kadry.
Peda od sierpnia 2023 roku jest zawodnikiem Palermo, ale poprzedni sezon spędził w SPAL. Teraz chciał spróbować swoich sił na poziomie Serie B w znacznie lepszym zespole, ale na razie nie może liczyć na grę. W lidze zagrał raz na osiem spotkań i dołożył dwa występy w Pucharze Włoch. Łącznie spędził na boisku jedynie 130 minut. Jeśli chce wejść na wyższy poziom, musi poszukać gry gdzie indziej.
W lecie Peda łączony był z odejściem do klubów ekstraklasy, a poważnymi kandydatami mieli być beniaminkowie - Motor Lublin i Lechia Gdańsk. Zawodnik zdecydował się jednak zostać we Włoszech i nie wychodzi mu to na dobre. Media wieszczą jednak możliwe zmiany w jego karierze.
"Giornale di Sicilia" informuje, że zawodnik w zimie poszuka sobie nowego zespołu w ramach wypożyczenia. Na razie nie wskazano konkretnego kierunku. Jego umowa w obecnym klubie obowiązuje do czerwca 2028 roku, więc Palermo nie chce sprzedać go definitywnie i liczy na jego rozwój.
Obecnie Peda przebywa na zgrupowaniu reprezentacji Polski U21 i zagrał 90 minut w wygranym 4:0 meczu z Kosowem. Prawdopodobnie wystąpi również w pierwszym składzie w starciu z Niemcami, które zaplanowano na 17:00 we wtorek 15 października.