Reprezentacja Polski stanęła przed ogromną szansą na zmazanie plam po kompromitującej porażce z Mołdawią. W czwartek o godzinie 20:45 zmierzyła się z Wyspami Owczymi. Niestety Polacy znów rozczarowują. Po pierwszych 45 minutach utrzymuje się bezbramkowy remis.
Dziennikarze i eksperci mają już dość takiej postawy i dali o tym znać na X (dawniej Twitter). "Piłkarska reprezentacja Polski to jest inny wymiar trollingu" - napisał Rafał Stec.
"Najważniejsze to nie stracić gola do przerwy, w drugiej może coś wpadnie. Trzymamy kciuki" - dodał Jakub Białek.
"Lewandowski szukający złapania na padolino z Wyspami Owczymi, bo inaczej idzie ciężko... no nie wygląda to dobrze" - stwierdził Maciej Turski.
Oberwało się głównie Grzegorzowi Krychowiakowi. Pomocnik wrócił do kadry i w pierwszej połowie obejrzał już żółą kartkę. "Lewandowski z Santosem narzekali, że w meczach z Mołdawią i Czechami nie dostaliśmy nawet jednej żółtej kartki za faul. No, to wrócił Krychowiak, przyjmując, nie wiedział, że ma rywala za plecami, sfaulował, jest wreszcie kartka za faul. Tego nam było trzeba" - skrytykował piłkarza Michał Trela.
"Mam nadzieję, że Grzegorz, jako doświadczony piłkarz, będzie umiał - jak to się ładnie mówi - zarządzać tą kartką i dokończy swój występ" - dodał Tomasz Ćwiąkała.
"Grzegorz Krychowiak wraca z żółtą kartką. Wraca charakter do kadry w meczu z Wyspami Owczymi" - napisał ironicznie Dariusz Wolowski.
"Lewy pytał w Meczykach: ile mieliśmy żółtych kartek w meczu z Mołdawią? Po to Krychowiak. Brawo. Widać osobowość" - napisał w podobnym stylu Jakub Białek.
Komentarze (63)
Jedna połowa wystarczyła. Piłkarz reprezentacji Polski pod ostrzałem