Santos zaatakowany. Były reprezentant Polski nie krył oburzenia. Uderzył personalnie

Były obrońca reprezentacji Polski Tomasz Kłos nie przebierał w słowach podczas Magazynu Sportowego Radia RDC. 50-latek dość stanowczo wypowiedział się na temat Fernando Santosa i jego słów dotyczących meczu towarzyskiego z Niemcami. - Nie przerobił kolejnej ważnej lekcji, czyli historii, jak ważne są to mecze. Myślę, że troszeczkę ma taki charakter gbura - zakomunikował.

Wielkimi krokami zbliża się kolejne spotkanie piłkarskiej reprezentacji Polski. Już w piątek 16 czerwca piłkarze Fernando Santosa zmierzą się na Stadionie Narodowym z Niemcami. Portugalski szkoleniowiec od początku nie był zwolennikiem tego starcia, ponieważ uważał, że jest mu ono niepotrzebne. Okazuje się, że zupełnie inne zdanie na ten temat ma były obrońca kadry.

Zobacz wideo Mistrz KSW chciał testów antydopingowych. "Byłoby to coś przełomowego"

Tomasz Kłos grzmi ws. meczu z Niemcami. Uderzył w Santosa. "Gbur"

Santos udzielił kilka tygodni temu obszernego wywiadu dla TVP Sport, w którym dosadnie wypowiedział się na temat czerwcowej konfrontacji z Niemcami. - To spotkanie jest już zaplanowane. Nic z tym nie można zrobić. Szanuję, że zostało ono zorganizowane, ale jeżeli teraz by mnie zapytano, czy mamy w nim zagrać, to odpowiedziałbym, że nie. Nie interesuje mnie tak naprawdę - zakomunikował w kwietniu.

69-krotny reprezentant Polski Tomasz Kłos odniósł się do tych słów w rozmowie dla Magazynu Sportowego Radia RDC. - Nie przerobił kolejnej ważnej lekcji, czyli historii, jak ważne są mecze (...) Polski z Niemcami. To uderza w PZPN. Wypowiadając się, że jemu spotkanie z Niemcami nie jest potrzebne itd. Później zaczął się do tego odnosić, usprawiedliwiać, że my to źle zrozumieliśmy. Nie, my to bardzo dobrze rozumiemy. Myślę, że troszeczkę ma taki charakter gbura - grzmiał.

Nie tak dawno Portugalczyk powiedział w rozmowie z Canal+ Sport, że dowiadywał się już nieco o historii Polski. - Nie znam historii Polski bardzo dobrze, ale przeczytałem już wystarczająco, by ją zrozumieć. Po przyjeździe kupiłem książkę na temat historii Polski. Identyfikuję się z Wami i doskonale rozumiem, jakie ogólnie obowiązują relacje pomiędzy Polską a Niemcami i np. Rosją - wyjaśnił.

Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl

Odwrotnie wygląda optyka Kłosa, który uważa, że trener powinien odrobić tę pracę domową. - Dla niego najważniejsze jest to, co on mówi. Idąc do kraju, podpisując kontrakt z nową federacją, powinien troszeczkę historii prześledzić. Widzę, że oprócz tego, że nie odrobił lekcji z dobierania odpowiednich zawodników, to teraz musi jeszcze inne lekcje uzupełnić - podsumował były reprezentant Polski

Spotkanie Polska-Niemcy odbędzie się w piątek 16 czerwca, natomiast cztery dni później Polacy zagrają na wyjeździe w ramach el. do Euro z Mołdawią.

Więcej o: