Premii nie było, jest gigantyczny kontrakt. Dziesiątki milionów złotych dla piłkarzy

Firma PKN Orlen podpisze nowy kontrakt sponsorski z Polskim Związkiem Piłki Nożnej. Polskie przedsiębiorstwo przekaże łącznie 170 milionów złotych do kasy PZPN - poinformował portal gazeta.pl.

W ostatnich dniach głośno było o potencjalnym rozstaniu reprezentacji Polski z wieloletnim sponsorem, firmą Jeronimo Martins, która odpowiada za sklepy "Biedronka". Wcześniej ze współpracy z polską kadrą zrezygnowała również firma T-Mobile, wspierająca polskich piłkarzy od kwietnia 2020 roku. Wreszcie PZPN doczekał się pozytywnej informacji.

Zobacz wideo Kwiatkowski o pożegnaniu Michniewicza: Nie chcemy wchodzić w szczegóły

PKN Orlen wzbogaci PZPN. Gigantyczna kwota 

Z końcem roku kończy się obowiązujący kontrakt PZPN z PKN Orlen, podpisany jeszcze za czasów współpracy polskiego związku piłkarskiego z firmą Lotos. Umowę podpisano na okres czterech lat, zawierającą wpływy w wysokości 100 milionów złotych, plus "ruchome" 5 milionów rocznie.

Według informacji ustalonych przez portal "gazeta.pl" Polski Związek Piłki Nożnej podpisze nowy, rekordowy kontrakt z jednym ze swoich głównych sponsorów. Polski koncern wielobranżowy, słynący przede wszystkim z działania na rynku paliw, ma przekazać łącznie kwotę 170 milionów złotych dla PZPN. "Ruchoma kwota" będzie proporcjonalna do wyników osiąganych przez polskich piłkarzy. 

50 milionów złotych zostanie otrzymana przez piłkarski związek od razu, natomiast pozostałe pieniądze mają być przelane w ciągu najbliższych czterech lat. W kontrakcie mają być również zawarte klauzule za wyniki na najbardziej prestiżowych turniejach m.in. Euro 2024 oraz MŚ 2026.

Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl

Kilka dni temu gazeta.pl poinformowała również o rozmowie jaką premier Rzeczypospolitej Mateusz Morawiecki przeprowadził z prezesem Orlenu Danielem Obajtkiem. Głównym faktorem spotkania była prośba premiera o wsparcie dla polskich piłkarzy w sprawie "afery premiowej". Spółka prowadzona przez Obajtka miała naprawić szkody, które wyrządziły złudne deklaracje premiera. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.