W poniedziałek Polski Związek Piłki Nożnej wydał oficjalny komunikat, z którego dowiedzieliśmy się, że federacja nie skorzystała z opcji jednostronnego przedłużenia kontraktu z Czesławem Michniewiczem. Obecny selekcjoner nie został zwolniony, ale pozostaje na stanowisku do końca grudnia i nie wiadomo, czy podpisze z PZPN nową umowę. Media wskazują, że dni Michniewicza są policzone, a prezes Cezary Kulesza poszukuje jego następcy. Były reprezentant Dariusz Dziekanowski wskazuje jednego kandydata, którego uważa za najlepszą opcję.
Dariusz Dziekanowski wskazuje następcę Czesława Michniewicza. "Jestem zwolennikiem krajowej opcji"
Dariusz Dziekanowski w reprezentacji Polski zagrał 63 spotkania, a po zakończeniu kariery piłkarskiej został ekspertem. W czwartkowym tekście, który napisał na łamach Interii, postanowił przyjrzeć się obecnej sytuacji wokół selekcjonera. Jego zdaniem komunikat PZPN oznaczał, że Michniewicz pozostaje jedynie opcją rezerwową i "absolutną ostatecznością". Wskazuje również, że prezes Cezary Kulesza prowadził już rozmowy z Maciejem Skorżą, a Marek Papszun pozostaje trenerem Rakowa Częstochowa, więc najlepszym kandydatem wśród polskich trenerów jest Jan Urban.
- Już rok temu jednym z najpoważniejszych kandydatów był Jan Urban i moim zdaniem jest to ponownie najsensowniejsza opcja. Kiedy rok temu Cezary Kulesza kontaktował się z byłym piłkarzem Osasuny, ten prowadził ekipę Górnika Zabrze. W związku z tym miał pewne warunki, na których spełnienie prezes PZPN się nie zgodził - pisze Dziekanowski.
Ekspert wymienia również zalety Urbana, które miałby być gwarantem sukcesu reprezentacji pod jego wodzą. - Co ważne, w swojej piłkarskiej karierze miał do czynienia z piłkarzami dużego formatu w lidze hiszpańskiej i jako trener potrafił poradzić sobie z zawodnikami, którzy uchodzili za gwiazdy (np. Danijel Ljuboja). Kolejnym atutem Jana Urbana jest to, że nie boi się stawiać na młodych zawodników. Nowy trener może sobie pozwolić na pewnego rodzaju transfuzję krwi, tzn. wtoczenie świeżej i podziękowanie niektórym piłkarzom, którzy grają w tej drużynie głównie za zasługi - stwierdza 60-latek.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Dziekanowski uważa, że dobrym kandydatem byłby również Nenad Bjelica, o którego w kontekście reprezentacji pisały niedawno media. Nie wierzy jednak, że w Polsce mógłby pracować Andrij Szewczenko, który "jest poza zasięgiem PZPN".
- W tej chwili nie widzę lepszej kandydatury na stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski od Jana Urbana - kończy ekspert.
W komunikacie PZPN czytaliśmy: "Decyzja dotycząca ewentualnego przedłużenia umowy z trenerem zostanie podjęta w najbliższych dniach", ale polscy kibice jeszcze nie doczekali się rozwiązania sprawy. Z pewnością do 31 grudnia selekcjonerem pozostaje Czesław Michniewicz.
