W 44. minucie reprezentacja Polski straciła pierwszego gola. W 74. minucie Kylian Mbappe podwyższył na 2:0, a ostateczny cios Francuzi zadali nam w 91. minucie, gdy Mbappe pokonał Wojciecha Szczęsnego po raz drugi. Na tablicy wyników było 3:0, Polska nie miała juz szans na awans do ćwierćfinału mistrzostw świata, ale cały czas walczyła. Na murawie pojawił się m.in. Kamil Grosicki i to po jego akcji piłka trafiła w rękę jednego z francuskich obrońców, po czym sędzia podyktował rzut karny.
Sześć minut doliczonego czasu gry już mijało, a Robert Lewandowski ustawiał sobie piłkę na jedenastym metrze od bramku Llorisa. Na mundialu miał już raz okazję pokonać bramkarza z rzutu karnego, ale Guillermo Ochoa wyczuł jego intencje (0:0 z Meksykiem). Wtedy Lewandowski nabrał pewnego rozpędu i uderzył na bramkę. Tym razem zrobił to po swojemu, z charakterystycznym dla niego przeskokiem, który ma zmylić bramkarza.
Lewandowski strzelił raz - i piłka znalazła się w rękach Hugo Llorisa. Francuscy kibice zaczęli się cieszyć, ale nie za długo, bo okazało się, że bramkarz za wcześnie wyszedł z bramki, złamał przepisy o punkcie stycznym z linią bramkową w momencie strzału. Lewandowski dostał drugą szansę i tę już wykorzystał. Mecz zakończył się wynikiem 1:3, a Polska pożegnała się z mistrzostwami świata w Katarze.
O sposobie wykonywania rzutów karnych przez Roberta Lewandowskiego dyskutowano w angielskich mediach. Gary Lineker - trzykrotny król strzelców Premier League i legenda reprezentacji Anglii - zastanawiał się, czy polski napastnik specjalnie wykonuje ten przeskok w końcowej fazie, by zmusić bramkarza do błędu.
- Technika Lewandowskiego nas zadziwiła. Część mnie pomyślała: "Czy on to robi celowo, aby zmusić bramkarza do zejścia z linii, więc jeśli spudłuje, to będzie miał szansę na kolejny strzał?". Być może przesadzam, ale strzelał [z Francją - przyp. red.] dwa razy i dwukrotnie Lloris był przed linią - zaczął dyskusję Lineker w studio BBC. Z podobnego założenia wyszedł Mauricio Pochettino, były trener Tottenhamu Hotspur czy PSG. - Możliwe. On ma ten sposób na rzuty karne. To jego technika - dodał.
Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
W kontrze do Pochettino i Linekera stanęła Laura Georges, była francuska piłkarka. - Jestem zaskoczona, bo zazwyczaj sędzia nie akceptuje tego typu bramek. Nie jestem pewna, czy dozwolone jest zatrzymywanie się przed strzałem, ponieważ to stwarza niepewność - powiedziała. Ale dla wyjaśnienia: Robert Lewandowski nie zatrzymuje się przed strzałem. Przepisy FIFA zabroniły tego kilka lat temu. Lewandowski znalazł rozwiązanie i jest w ciągłym ruchu. Tuż przed piłką wykonuje przeskok z prawej na lewą nogę i kończąc ten ruch, uderza na bramkę rywala. Podobną technikę stosuje m.in. włoski pomocnik Jorginho.
- Myślę, że mi jako trenerowi nie wypada mówić o przyszłości Roberta Lewandowskiego. On sam o niej będzie decydował. Ale patrząc na jego formę, myslę, że będie grał jeszcze przez lata i bedzie kapitanem naszej reprezentacji
- oczekiwania wobec tych najlepszych piłkarzy messiego ronaldo mbappe i wobec lewandowskiego tez byly duze. mysle ze on mial najtrudniej, bo jednak sposob gry francj arg czy portug jest korzystny dla napastnika. my gramy inaczej. nie dlatego ze chcemy, ale po prostu pewne rzeczy nas ograniczaja i musimy je ukryc
.