Reprezentacja Polski awansowała do 1/8 finału mundialu w Katarze. Awans wywalczyła mimo porażki w ostatnim meczu grupowym z Argentyną 0:2. W trzech meczach Polacy zdobyli cztery punkty i wyprzedzili Meksyk dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu. Meksykanie pokonali w środę Arabię Saudyjską 2:1 i zabrakło im jednej bramki do wyprzedzenia Biało-Czerwonych.
- Meksyk rozegrał przeciwko Arabii najlepszy mecz na mistrzostwach świata w Katarze. Wyszedł, aby wygrać i w końcu zdobył bramki. Tego zabrakło nam w pierwszym spotkaniu z Polską - mówi Sport.pl Juan Pablo Lluis z redakcji TUDN MEX, który przebywa w Katarze.
Podobnie uważa redakcyjna koleżanka Louisa, Adriana Terrazas. - Był to nasz najlepszy występ w turnieju, ale niewystarczający, aby zrekompensować słabe spotkania z Polską i Argentyną. Drużyna była agresywna i stwarzała liczne okazje do zdobycia bramki. Tych szans brakowało w poprzednich dwóch pojedynkach - przyznaje nam dziennikarka.
- Meksyk grał dobrze przeciwko Arabii. To był ciekawy, intensywny i emocjonujący mecz. Jednak to za mało. Brak większej siły w ofensywie Meksyku okazał się kosztowny - dodaje Enrique Gutierrez z portalu sportowego Contragolpe.
Meksykanie po raz pierwszy od 1994 r. nie wyszli z grupy na mundialu. Nasi rozmówcy nie są zaskoczeni takim obrotem spraw. - Stało się to z kilku powodów. Od ponad roku gramy słabo. Straciliśmy prowadzenie w strefie CONCACAF (grupę eliminacyjną do MŚ wygrała Kanada - red.). Amerykanie pokonali nas kilka razy - wymienia Terrazas.
I dodaje: - Kilku kluczowych zawodników otrzymało powołanie, choć nie byli w najlepszej formie, a inni zostali pominięci. Selekcja nie zadziałała. Nasz wynik nie jest niespodzianką, biorąc pod uwagę wszystkie czynniki. Mimo to wydawało się, że skład grupy na mundialu pozwoli nam przetrwać.
- Nie jest niespodzianką, że nasz zespół nie zakwalifikował się do kolejnej rundy, ponieważ jest to prawdopodobnie najgorsza reprezentacja Meksyku od bardzo dawna. Oczekiwania związane z turniejem były bardzo niskie. Zespół miał bardzo słabe wyniki w miesiącach poprzedzających mistrzostwa świata. Eksperci, dziennikarze i opinia publiczna wiedzieli, że ten zespół jest na najlepszej drodze do katastrofy - twierdzi Gutierrez.
Meksykańscy dziennikarze są podzieleni w ocenie reprezentacji Polski. - Nie było wam łatwo w meczu z Argentyną, ale ogólnie Polska to zespół, który potrafi cierpieć. Z Francją czeka was bardzo trudny mecz, ale wszystko może się zdarzyć - przekonuje Lluis.
- Polska zaprezentowała się nieźle w fazie grupowej, ale też nie pokazała nic imponującego. Jej szanse z Francją są bardzo nikłe - przewiduje Gutierrez.
Terrazas jest najbardziej rozczarowana grą Biało-Czerwonych. - Myślałam, że reprezentacji Polski będzie mocniejsza niż to, co do tej pory pokazała. Szczególnie brakuje jej bramek, których można było się spodziewać po tej drużynie. Myślę, że wasz zespół nie wyjdzie poza 1/8 finału, ponieważ zmierzy się z jedną z ekip, która jest faworytem do mistrzostwa świata i pokazała się z dobrej strony w fazie grupowej - ocenia dziennikarka, wbijając nam szpilkę.
Polacy zagrają w meczu 1/8 finału MŚ w Katarze z Francją. Spotkanie z obrońcami tytułu rozpocznie się w niedzielę o godzinie 16:00. Transmisja w TVP. Relacja w Sport.pl.
Komentarze (40)
Rozżaleni Meksykanie wbijają szpilę Polakom. "Cierpienie"