Adrian Mierzejewski nie znalazł uznania w oczach selekcjonera reprezentacji Polski. Adam Nawałka nie powołał go do szerokiej kadry na Euro 2016. Zdaniem Fabio Cannavaro to duży błąd. - W Arabii go kochają. Problemem wielu trenerów jest przekonanie, że piłkarze w rejonie Zatoki Perskiej tylko zarabiają pieniądze. A tak nie jest. Byłem w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, wiem o czym mówię. Mogę zagwarantować, że Adrian jest gotowy, by zagrać na Euro - powiedział zdobywca "Złotej Piłki" w rozmowie z portalem gol24.pl .
29-letni pomocnik jest gwiazdą w Arabii Saudyjskiej. W tym sezonie w trzydziestu meczach strzelił dwanaście goli i miał siedem asyst. Jego obecny klub, Al-Nasr Riad jest uzależniony od formy Polaka. Mierzejewski rządzi w środkowej strefie boiska, ale Nawałki gra w egzotycznej lidze nie przekonuje.
- Popełnił duży błąd. Adrian jest gotowy, żeby zagrać na Euro. Ma odpowiednie doświadczenie. Mógłby zająć się kreowaniem akcji, nie ma też problemu ze zdobywaniem bramek. On na boisku potrafi zrobić wszystko - komplementuje byłego zawodnika Polonii Warszawa Cannavaro.
Włoch doskonale zna możliwości Mierzejewskiego. Mistrz świata z 2006 roku prowadził Al.-Nasr Riad przez cztery miesiące. - W Arabii miałem pełno stresów. Klub nam nie płacił, cały czas były jakieś spory z zawodnikami. Kondycja ekonomiczna Al-Nassr była dramatyczna. Do tej pory zresztą mi nie zapłacili Dlatego śmieję się, gdy słyszę, że poszedłem tam zarabiać miliony - przyznał.
Fabio Cannavaro to 136-krotny reprezentant Włoch. Występował w Napoli, Parmie, Interze Mediolan, Juventusie Turyn i Realu Madryt. Swoją karierę zakończył w Dubaju. Był kapitanem Italii, która w 2006 roku sięgnęła po mistrzostwo świata. W tym samym roku został wybrany najlepszym piłkarzem świata i otrzymał "Złotą Piłkę".
Komentarze (37)
Euro 2016. Fabio Cannavaro: Adam Nawałka popełnił duży błąd
Mierzejewski tez powinien dostac szanse...
1. Polscy zawodnicy uważają, że są tacy dobrzy, że nie muszą już pracować i zdobywać nowych umiejętności a mało który w starciu z przeciwnikiem jeden na jeden potrafi go ograć.
2. Polacy uważają, że inne reprezentacje nie przygotowują się do dużych imprez, a owszem, przygotowują się i to znacznie lepiej niż Polacy.
3. Błędem jest dojeżdżanie na mecze z dużej odległości, szok w zmianie warunków będzie tak duży, że odbierze chęć do gry Polakom.
4. Balon oczekiwań jest tak mocno nadmuchany, że pęknie już po pierwszym meczu z Irlandią Północną, który oczywiście Polska przegra, a wynik drugiego meczu jest wiadomy z góry.
I to tyle, odezwę się w tej sprawie po meczach grupowych.