To było pięć minut, które wstrząsnęło młodzieżową reprezentacją Portugalii. Pięć minut, w trakcie których reprezentacja Polski U-20 rozbiła w Łomży faworyzowanego rywala w pierwszym meczu Turnieju Ośmiu Narodów 2023/24.
Wszystko zaczęło się w 33. minucie, kiedy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w polu karnym najsprytniejszy był napastnik Kotwicy Kołobrzeg - Cezary Polak - który pokonał bramkarza rywali uderzeniem głową.
Dwie minuty później Polacy prowadzili już 2:0. W pole karne rywali zagrał Tomasz Neugebauer, jednak piłki nie zdołał opanować Tomasz Pieńko. Ta spadła jednak pod nogi Marcela Błachewicza, który uderzeniem w dalszy róg podwyższył nasze prowadzenie.
W 38. minucie Polacy strzelili trzeciego gola. Z lewej strony dośrodkował Pieńko, a bramkę głową zdobył Dominik Marczuk.
Mimo pewnego prowadzenia Polakom było mało. Tuż po przerwie, bo w 47. minucie, asystą popisał się Bartosz Biedrzycki, a sytuacji sam na sam z bramkarzem nie zmarnował Pieńko.
Dzięki efektownej wygranej Polacy zostali pierwszym liderem grupy. Już w poniedziałek nasza drużyna podejmie rówieśników z Niemiec w drugiej kolejce rozgrywek. Ci w pierwszej serii gier zremisowali 1:1 z Włochami.
Komentarze (8)
Raz, dwa, trzy. Niech dorosła reprezentacja patrzy i się uczy. Młodzi rozbili faworyta [WIDEO]