Dani Alves w styczniu został zatrzymany przez policję w Katalonii pod zarzutem napaści seksualnej. Do zdarzenia miało dojść pod koniec 2022 roku w jednym z klubów nocnych w Barcelonie. Od wielu tygodni piłkarz przebywa w zakładzie karnym Brians 2, gdzie oczekuje na proces.
Przebywający w areszcie Alves nie stracił całkowicie kontaktu z piłką nożną. Od kiedy tam trafił, chętnie bierze udział w meczach piłkarskich. To przełożyło się na wzrost zainteresowania dyscypliną wśród więźniów, które stało się na tyle duże, że doszło wręcz do powstania nieformalnych rozgrywek.
Hiszpański dziennik "Sport" przekazał, że niebawem Brazylijczyk wspólnie z innymi osadzonymi weźmie udział w oficjalnym turnieju piłkarskim. Chodzi tu o XI edycję Międzyośrodkowego Turnieju Penitencjarnego, organizowanego przez hiszpańską federację piłkarską (RFEF) oraz tamtejsze Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Niewykluczone, że wystąpi w nim zespół z zakładu Brians 2, w takim wypadku prawdopodobnie także Alves.
Dla 39-letniego obrońcy taki nieoficjalny tytuł byłby uzupełnieniem bogatej kolekcji zgromadzonej w trakcie kariery. W dorobku ma 43 trofea zespołowe, pod tym względem nie może się z nim równać żaden inny piłkarz. Drugi Leo Messi ma ich 42, trzeci Egipcjanin Hossam Ashour 39.
Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Dzięki tej inicjatywie dąży się do reintegracji osadzonych poprzez sport, obejmuje ona 43 zakłady w kraju. Finał turnieju odbędzie się w czerwcu w Ciudad del Futbol de Las Rozas, obiekcie treningowym RFEF w Madrycie.
W przeszłości w podobnych rozgrywkach brał udział Ronaldinho, wówczas osadzony w więzieniu w Paragwaju. Finał tamtych rozgrywek odbył się w marcu 2020 roku, zespół Brazylijczyka zwyciężył 11:2 i w nagrodę, poza pamiątkowym trofeum, otrzymał 16-kilogramowego pieczonego prosiaka. Teraz w Hiszpanii wiąże się duże oczekiwania z udziałem Alvesa w takim turnieju. Zwłaszcza że z doniesień mediów wynika, że dzięki grze w piłkę lepiej znosi pobyt za kratkami.
Komentarze (0)
Dani Alves może zdobyć kolejne trofeum. Szok. Ronaldinho już raz to zrobił
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!