• Link został skopiowany

Gruba afera w polskim sporcie. Ponad 100 osób. Zagraniczny piłkarz aż uciekł

Policja prowadzi śledztwo w sprawie grupy przestępczej zajmującej się wyłudzaniem podatku VAT i fałszowaniem faktur. W związku z tym zatrzymano już byłego zawodnika Arki Gdynia, ale to może być tylko wierzchołek góry lodowej. W proceder zamieszana jest ponad setka osób ze świata polskiego sportu.
Krzysztof S.
Agencja Wyborcza.pl

W grudniu zeszłego roku serwis meczyki.pl poinformował o zatrzymaniu Krzysztofa S., byłego piłkarza Arki Gdynia. Sprawa ma związek z prowadzonym śledztwem w sprawie grupy przestępczej zajmującej się wyłudzeniami podatku VAT i wystawianiem fałszywych faktur. W ten sposób Krzysztof S. miał odnosić korzyści majątkowe.

Zobacz wideo "Jestem przekonany, że Vuković posprząta bałagan w Legii"

Wielka afera w polskim sporcie. Ponad 100 osób zamieszanych, a to nie koniec

Portal meczyki.pl w środę poinformował o szczegółach sprawy. Nierzetelne faktury dotyczyły fikcyjnych usług marketingowych i wizerunkowych. Miały one być świadczone na rzecz osób powiązanych z klubami sportowymi. Faktury dotyczyły również nabycia sprzętu sportowego i środków ochrony indywidualnej. Faktury te były wystawiane po to, aby obniżyć podatki albo w ogóle uniknąć ich płacenia. Opiewały na 15 milionów złotych brutto.

Więcej treści sportowych znajdziesz również na Gazeta.pl!

Jak się okazuje, w proceder zamieszanych było dużo osób. Chodzi nie tylko o piłkarzy, lecz także sportowców z innych dyscyplin, trenerów i działaczy. Policja jest na tropie osób, które brały lewe faktury. Na tej liście jest już ponad sto osób. Pojawiają się na niej znane nazwiska. Według informacji portalu jeden z zagranicznych zawodników w związku ze sprawą i w obawie przed konsekwencjami wyjechał z kraju. Kolejne osoby mogą spodziewać się wizyty funkcjonariuszy w najbliższej przyszłości. Policja weszła już nawet do siedziby kilku klubów sportowych. Służby zabezpieczają dokumentację z prowadzonej działalności gospodarczej podmiotów zamieszanych w sprawę.

Teraz Krzysztofowi S. i reszcie członków grupy przestępczej grozi mu nawet 25 lat pozbawienia wolności. Oprócz byłego piłkarza zarzuty usłyszało już pięć osób, a wkrótce może spotkać to dwie kolejne.

Więcej o: