Środowa informacja o zwolnieniu Ronalda Koemana nie była zaskoczeniem. Od początku obecnego sezonu Barca spisywała się bardzo słabo, za co największą winą obarczano właśnie holenderskiego szkoleniowca. Porażka 1:2 z Realem Madryt w El Clasico znacznie nadwątliła wiarę Joana Laporty, że Holender wyprowadzi klub z kryzysu, ale czarę goryczy przelała środowa porażka 0:1 z Rayo Vallecano.
W czwartkowym komunikacie dotyczącym zatrudnienia Sergiego Barjuana na stanowisku tymczasowego szkoleniowca klub nie podał dokładnej daty, do której będzie on pełnił tę rolę. Wspomniano jedynie, że 49-latek będzie prowadzić pierwszy zespół do chwili zatrudnienia pełnoetatowego trenera. Hiszpańskie media sugerują, że będzie nim najpewniej Xavi Hernandez.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
Od 1 lipca tego roku Sergi Barjuan prowadził drugą drużynę FC Barcelony. Trenerską karierę rozpoczynał z kolei w zespole Barcy do lat 18 (2009-2011). W kolejnych latach prowadził również takie kluby, jak Recreativo Huelva, Almeria, RCD Mallorca i chiński Zhejiang FC. Sergi Barjuan w trakcie piłkarskiej kariery również był częścią FC Barcelony. Reprezentował jej barwy w latach 1993-2002, rozgrywając w tym czasie 382 mecze. W latach 2002-2005 grał dla Atletico Madryt, w którym skończył karierę.