• Link został skopiowany

Shearer jasno o mistrzostwie Anglii. "Okropny scenariusz, ale to jedyna opcja"

Alan Shearer skomentował kwestię dokończenia rozgrywek Premier League i tego, czy w razie czego mistrzostwo powinno zostać przyznane Liverpoolu. Legendarny napastnik uważa, że "nie ma mowy o mistrzostwie i spadku".
Fot. Jon Super / AP

Alan Shearer w 1995 roku zdobył mistrzostwo Anglii grając w barwach Blackburn Rovers. Wtedy, już od pięciu lat, na ponowne mistrzostwo czekali zawodnicy Liverpoolu. Piłkarze Juergena Kloppa byli o krok od zapewnienia sobie pierwszego triumfu w lidze od 30 lat, jednak wszystko zatrzymała pandemia koronawirusa. Były napastnik napisał w swoim felietonie, co myśli o przyznaniu mistrzostwa w przypadku niedokończenia sezonu.

- Jeśli sezonu nie można dokończyć, to nie ma mowy o mistrzostwie i spadku. To byłoby ciężkie dla niektórych klubów. Jeśli nie jest możliwe rozegranie spotkań, to nie można rozdawać tytułów - napisał były reprezentant Anglii

>>"Pokażcie mi drugiego takiego piłkarza w Polsce. Ta oferta z Premier League to rzadkość">>

Zobacz wideo

Liverpool potrzebuje sześciu punktów by zatriumfować w Premier League

Liverpool teoretycznie potrzebuje jedynie sześciu punktów (i to jeżeli Manchester City wygra wszystkie pozostałe spotkania). W Anglii wciąż dyskutuje się o tym, jak postąpić z ostatnimi dziewięcioma kolejkami Premier League. Jednak różnica sześciu punktów dla Alana Shearera to nie jest pewnik mistrzostwa. 

- Dla Liverpoolu byłoby to niezwykle trudne. Nie rozumiem głosów, że sprawiedliwie byłoby wręczyć im mistrzostwo. Oczywiste jest to, że nikt ich nie dogoni. Potrzebują sześciu punktów, ale jeszcze ich nie zdobyli. Dlatego należy uznać sezon za nieważny. Byłoby zupełnie inaczej, gdyby Liverpool już zapewnił sobie mistrzostwo. To okropny scenariusz, ale to jest jedyna opcja - opisał w "The Sun" Alan Shearer. 

Liverpool po 29 kolejkach prowadzi Premier League mając na koncie 82 punkty. Tym samym klub ma przewagę dwudziestu pięciu punktów nad drugim Manchesterem City.

Więcej o: