Biało-czerwoni od początku drugiej połowy meczu wyglądali nieco lepiej od Walijczyków i wydawało się, że są bliżej zdobycia bramki na 1:0. Ziściło się to w 58. minucie, kiedy Karol Świderski pokonał walijskiego golkipera.
Piłkarze Czesława Michniewicza rozegrali akcję bramkową niemal koncertowo. Sytuacja polskiego zespołu rozpoczęła się od świetnego zagrania na 16. metr od Jakuba Kiwiora do Roberta Lewandowskiego. Napastnik FC Barcelony był odwrócony tyłem do bramki, ale dostrzegł, że lewą stroną pola karnego biegnie Karol Świderski. Lewandowski idealnie odegrał mu piłkę piętą z pierwszego kontaktu, a jego kolega z ataku pewnym strzałem puścił piłkę między nogami bramkarza Walii i wyprowadził Polaków na prowadzenie.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
"Mamy to! Świderski, Lewandowski i Szczęsny dają nam zwycięstwo z Walią. Zostajemy w Dywizji A Ligi Narodów i mamy pierwszy koszyk w eliminacjach EURO 2024" - tak oficjalny profil TVP Sport skomentował nagranie z trafieniem Świderskiego, dla którego był to ósmy gol w barwach reprezentacji Polski.
Bramka Karola Świderskiego zapewniła reprezentacji Polski utrzymanie w dywizji A Ligi Narodów. Biało-Czerwoni wygrali 1:0 z Walią i zajęli ostatecznie trzecie miejsce w swojej grupie. Awans do turnieju finałowego wywalczyli Holendrzy, którzy w ostatniej kolejce wygrali 1:0 z Belgami.