W czwartek koszykarze Denver Nuggets zmierzyli się na wyjeździe z Golden State Warriors w NBA. Przyjezdni są w dobrej dyspozycji i w ośmiu ostatnich meczach przegrali tylko raz. Gospodarze radzą sobie z kolei gorzej. W nocy z wtorku na środę przełamali serię trzech porażek z rzędu i pokonali Orlando Magic 121:115.
W pierwszych dwóch kwartach czwartkowe starcie było wyrównane. W kolejnej części dużo lepiej zaprezentowało się Golden State Warriors. Ze świetnej strony pokazywał się między innymi Stephen Curry. Mimo nieco słabszej gry w ostatniej partii gospodarze mieli bezpieczną przewagę i na pięć minut przed końcem meczu prowadzili 123:107. Wtedy nastąpił zaskakujący zwrot.
Ekipa Denver Nuggets zaczęła radzić sobie coraz lepiej i stopniowo zmniejszała stratę. W ostatnich sekundach starcia na tablicy wyświetlał się wynik 127:127. I nagle dał o sobie znać Nikola Jokić. Serb na trzy sekundy przed końcem otrzymał piłkę i zdecydował się na rzut niemal z połowy parkietu. Zawodnik wymierzył idealnie i piłka trafiła do kosza, a chwilę później mecz dobiegł do końca. Tym samym Denver Nuggets w kapitalny sposób odwrócili losy rywalizacji, a Jokić zapewnił drużynie zwycięstwo 130:127.
Serbski koszykarz rozegrał świetne zawody. Był najlepszy na parkiecie i zdobył 34 punkty, zaliczył 10 asyst i do tego miał dziewięć zbiórek.
Denver Nuggets po 36 meczach ma na koncie 25 zwycięstw i plasuje się na trzecim miejscu w tabeli Konferencji Zachodniej NBA. Kolejny mecz rozegra w nocy z piątku na sobotę o godzinie 03:00 polskiego czasu. Wówczas zmierzy się z Orlando Magic. Golden State Warriors z kolei do tej pory rozegrało 34 spotkania i zajmuje 11. pozycję z 16 zwycięstwami. Następne starcie również czeka tę ekipę w nocy z piątku na sobotę, ale o godzinie 04:00 polskiego czasu. Wtedy zagra z Detroit Pistons.