Na fazę pucharową 16 najlepszych drużyn Europy przeniosło się do stolicy Niemiec, Berlina. I choć reprezentacja Polski swój mecz 1/8 finału z Ukrainą rozegra dopiero w niedzielę (godz. 12), w sobotę rozegrano cztery pierwsze spotkania tej fazy turnieju.
W aż dwóch z nich do wyłonienia zwycięzców potrzebna była dogrywka. Tak było w pierwszym ćwierćfinale Turcja - Francja.
Francuzi byli w nim przez większość spotkania na prowadzeniu, które w drugiej kwarcie urosło nawet do 16 punktów (31:15), jednak Turcy się nie poddawali. Zespół znad Bosforu jeszcze przed przerwą potrafił jednak zmniejszyć straty do pięciu punktów, a w trzeciej kwarcie doprowadzić do remisu. Później to Turcja prowadziła przez niemal całą czwartą kwartę, nawet w samej końcówce różnicą czterech punktów (77:73), ale po 40 minutach na tablicy wyników widniał jednak remis po 77. Punkty na wagę dogrywki zdobył dla Francuzów Rudy Gobert, który dobił piłkę wsadem na dwie sekundy przed końcem.
W dogrywce Francuzi okazali się minimalnie lepsi - ostatecznie wygrali 87:86 po tym, jak Turcy zgubili piłkę w ostatniej akcji, która mogła im dać wygraną. Najskuteczniejszy we francuskim zespole był Gobert, autor 20 punktów. W ćwierćfinale Francja zmierzy się z Serbią lub Włochami.
Najmniej problemów z awansem do kolejnej rundy miała faworyzowana Słowenia z Luką Donciciem w składzie. Gwiazda Dallas Mavericks w trzecim meczu z rzędu zdobyła co najmniej 35 punktów, a jego drużyna po świetnej czwartej kwarcie, wygranej aż 23:12, pewnie pokonała Belgię 88:72.
Kolejni na rozkładzie Słoweńców mogą być Polacy, o ile oczywiście pokonają w niedzielę Ukrainę.
Sporo emocji było w meczu gospodarzy fazy pucharowej Niemców, którzy pokonali przed własną publicznością Czarnogórę 85:79.
Niemcy na początku trzeciej kwarty prowadzili nawet różnicą 27 punktów (51:24), ale znakomita druga połowa w wykonaniu drużyny z Bałkanów, prowadzonej przez duet Perry (25 pkt) - Dubljević (22) sprawiła, że w końcówce oba zespoły dzieliły tylko trzy punkty (80:77). Końcówka należała jednak do gospodarzy, a ich najlepszym zawodnikiem był zawodnik Houston Rockets Dennis Schroeder, który zakończył spotkanie z 22 punktami.
W ćwierćfinale Niemcy zagrają ze zwycięzcą meczu Grecja - Czechy.
EuroBasket 2022 jest kolejnym nieudanym turniejem dla reprezentacji Litwy (to trzykrotni mistrzowie Europy i trzykrotni wicemistrzowie), która tym razem odpadła w 1/8 finału. Mimo posiadania takich zawodników z NBA, jak Domantas Sabonis czy Jonas Valanciunas, Litwini musieli uznać wyższość Hiszpanów, przegrywając po dogrywce 94:102.
Prawie połowę punktów dla reprezentacji Hiszpanii zdobyło w tym meczu dwóch zawodników - Lorenzo Brown (28) i Willy Hernangomez (21), ale to Litwa przez długą część drugiej połowy wydawała się być bliżej zwycięstwa. Prowadziła w niej przez niespełna 18 minut, a Hiszpanom dopiero na dwie i pół minuty przed końcem udało się doprowadzić do remisu po 78. Zacięta końcówka przyniosła remis po czwartej kwarcie 83:83 - Litwini doprowadzili do niego dobitką w ostatniej sekundzie.
Dogrywka była już jednak popisem Hiszpanów, którzy przez pięć minut zdobyli aż 19 punktów. Wygrali 102:94 i po raz 21 z rzędu znaleźli się w najlepszej ósemce mistrzostw Europy. O półfinał Hiszpanie powalczą z Finami lub Chorwatami.