• Link został skopiowany

Duże zmiany. Wicedyrektor TVP Sport odchodzi. Wytrzymał niecały rok

Jakiś czas temu media obiegła informacja, że zbliża się koniec Sebastiana Staszewskiego w TVP Sport. Dziennikarz od sierpnia 2023 roku pełni funkcję wicedyrektora i redaktora naczelnego w tej stacji. W międzyczasie pojawiły się informacje o jego powiązaniach z rządem PiS. Teraz wiadomość o zbliżającej się dymisji Staszewskiego potwierdził kolejny portal.
Sebastian Staszewski
Screenshot YT: https://www.youtube.com/watch?v=w5dRSzBjRkc

O dymisji Sebastiana Staszewskiego jako pierwszy informował portal WP Sportowe Fakty. Ta decyzja wpisuje się w działania nowego rządu, który najpierw wymienił kadry w serwisach informacyjnych Telewizji Polskiej, a następnie wziął się za zmiany w innych obszarach. Nowym dyrektorem TVP Sport został Jakub Kwiatkowski - były rzecznik PZPN - który zastąpił na tym stanowisku Krzysztofa Zielińskiego.

Zobacz wideo Co za słowa Sebastiana Mili po awansie na Euro 2024

Zbliża się koniec Staszewskiego w TVP Sport. "Do końca marca"

Staszewski trafił do TVP Sport razem z Zielińskim. Marek Szkolnikowski - poprzednik Zielińskiego - w rozmowie z portalem weszlo.com wypowiadał się o pracy nowego wicedyrektora i redaktora naczelnego bardzo negatywnie. - Staszewski źle zarządza zespołem. W ciągu czterech miesięcy atmosfera popsuła się tak, że ludzie z duszą na ramieniu przychodzili do pracy. I skoro Kubę Kwiatkowskiego przywitali z kwiatami i szampanem, to znaczy, że coś było nie w porządku (...). Mocno bym się zdziwił, gdyby przez dłuższy czas tam został. Mam sygnały, że jego dni są raczej policzone - mówił w styczniu.

I wygląda na to, że się nie mylił, bo informację o zbliżającej się dymisji Staszewskiego potwierdził teraz branżowy portal wirtualnemedia.pl. "Z nieoficjalnych informacji wirtualnemedia.pl wynika, że Staszewski z końcem marca br. pożegna się z TVP" - czytamy na łamach serwisu.

Przegląd Sportowy Onet informował o dobrej znajomości Staszewskim z Mariuszem Chłopikiem - jednym ze współpracowników Mateusza Morawieckiego. Pojawiła się też sugestia, że w nominację Staszewskiego na posadę dyrektorską w TVP mógł być zamieszany Marcin Mastalerek - doradca prezydenta Andrzeja Dudy.

Telewizja na razie nie odniosła się do informacji o odejściu dziennikarza, ale czy są prawdziwe, dowiemy się już wkrótce. Do końca marca zostało zaledwie kilka dni.

Więcej o:
Dodawanie komentarzy zostało wyłączone na czas ciszy wyborczej