W ubiegłym roku Krzysztof Ratajski zaskoczył wszystkich i opadł dopiero w ćwierćfinale mistrzostw świata PDC, co było najlepszym osiągnięciem w historii polskiego darta. "Polski orzeł" bez powodzenia walczył w tym roku o powtórzenie świetnego osiągnięcia. Jego przygoda z najważniejszym turniejem zakończyła się jednak tylko na jednym pojedynku.
Jako że Ratajski jest klasyfikowany na 12. miejscu w rankingu, turniej rozpoczynał od drugiej rundy. Rywalem nie do przejścia okazał się Steve Lennon, który w pierwszej rundzie pokonał Łotysza Madarsa Razmę 3:1.
Od początku było widać, że będzie to bardzo trudne spotkanie dla doświadczonego Polaka. W pierwszym secie przegrał nieznacznie, a decydujący okazał się piąty leg. Drugi zakończył się pewnym zwycięstwem Ratajskiego 3:0, który bardzo szybko zszedł ze 132. Set, która miał być symptomem poprawy gry Polaka, okazał się ostatni, w którym zagrał na równym, dobrym poziomie. W dalszej części meczu Irlandczyk nie rzucał idealnie, ale lepiej radził sobie w środkowej fazie pojedynku, częściej trafiając potrójne wartości. Ratajski odrabiał straty, ale ostatecznie przegrał 1:3 (2-3, 3-0, 0-3, 1-3).
Rywalem Steve'a Lennona w III rundzie będzie zwycięzca pary Mervyn King - Ryan Joyce. W ostatnich dwóch mistrzostwach światach PDC Polak dochodził co najmniej do III rundy.
Komentarze (1)
Ratajski bez szans! Nie będzie powtórki fenomenalnego występu w MŚ!