• Link został skopiowany

Różalski kpi z Pudzianowskiego. "Mnie to śmieszy. Gada brednie"

- Po tylu latach Pudzianowski nie ma kondycji na pięć rund? Dla mnie to są śmieszne rzeczy, brednie. Brednie! Powinien walczyć z De Friesem. Koniec kropka. Dlaczego? Bo wygrywa w wadze ciężkiej - mówi na łamach portalu InTheCage.pl Marcin Różalski, były mistrz KSW.
Marcin Różalski i Mariusz Pudzianowski
youtube.com

Mariusz Pudzianowski jest na fali pięciu wygranych. Pokonał kolejno: Erko Juna, Nikolę Milanovicia, Łukasza Jurkowskiego, "Bombardiera" oraz Michała Materlę. Wielu kibiców domagało się, by Pudzianowski zawalczył o pas z Philem De Friesem, mistrzem wagi ciężkiej.

Zobacz wideo Pierwsze face to face Chalidowa z Pudzianowskim. "To jest najlepszy moment na tę walkę"

- Z rozmów z Mariuszem wynika, że on bardzo nie chce wejść do tego systemu tabelek i rankingów. Tu nie chodzi o to, że on się obawia jakiegoś zawodnika. On się obawia, że jakby wygrał, to później będzie musiał się regularnie mierzyć z młodszymi zawodnikami, którzy będą go ciągle wyzywali. I bronić swojego statusu - tłumaczył Wojsław Rysiewski, dyrektor sportowy KSW.

Ale chwilę później dodał, że nie wyklucza w przyszłości pojedynku Pudzianowskiego z De Friesem. Trzeba jednak pamiętać, że walka z mistrzem wagi ciężkiej oznaczałaby pięciorundowy bój, a Pudzianowski woli bić się na dystansie trzech rund. Dlatego KSW ostatecznie zestawiło Pudzianowskiego z Mamedem Chalidowem.

- Poczekaj... Tak z ręką na sercu. To, co mówi Mariusz, to jest jego widzimisię. Walczy i wygrywa w wadze ciężkiej? No to niech walczy. (...) Teraz jest ten jego czas. Ma swój prime time, jest najlepszy. I po tylu latach on [Pudzianowski] powie, że nie ma kondycji na pięć rund? Dla mnie jako zawodnika to są śmieszne rzeczy. To są brednie, co on gada! Brednie! Powinien walczyć z De Friesem. Koniec kropka. Dlaczego? Bo wygrywa w wadze ciężkiej po kolei wszystkie walki. Ja tego nie rozumiem - mówi na łamach portalu InTheCage.pl Marcin Różalski, który w przeszłości pokonał Pudzianowskiego.

Po tamtej walce z 2016 było wiele kontrowersji. Pudzianowski stwierdził, że wcale nie odklepał, co bardzo zdenerwowało "Różala". Od tamtej pory nie mają dobrych relacji. A jak Różalski widzi walkę Pudzianowskiego z Chalidowem?

- Mamed jest innym zawodnikiem niż Michał. Materla przeważnie bardziej jest w ciasnej gardzie, na kiwce i idzie w bójkę. Mamed jest jak satelita, skacze, obskakuje, obchodzi i tak dalej. Myślę, że walka Michała z Pudzianem pokazała, że nie należy robić tego samego błędu. Mariusz jest raczej zawodnikiem takim, który się buja na boki, ma bardzo dynamiczne wejścia w nogi, ale ma bardzo dziurawą obronę. Mamed znowuż bardzo jest celny. Doskok, odskok - analizuje Różalski.

- Mariusz w stójce nie ma żadnych szans. A kiedy przewróci Mameda i Czeczen będzie na plecach, to nic mu nie zrobi, nie ma opcji. Mamed wyślizgnie się i ucieknie. Mamed wygra i chcę, aby wygrał. Jest moim bliższym kolegą i oto cała historia - podsumowuje Różalski.

 

Marcin Różalski kończy karierę. "Musiałoby się przytrafić coś kosmicznego"

Wszystko wskazuje na to, że już nie zobaczymy w klatce Różalskiego, byłego mistrza KSW. - Dobrze nam się żyje bez walk. Musiałaby się trafić jakaś kosmiczna oferta, żeby wrócił - wyjaśnia Artur Ostaszewski, agent 44-latka.

Więcej o:

Komentarze (0)

Różalski kpi z Pudzianowskiego. "Mnie to śmieszy. Gada brednie"

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!

Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).