To jedna z najgłośniejszych historii na zimowych igrzyskach w Pekinie. 15-letnia Kamiła Walijewa została pierwszą zawodniczką w historii igrzysk, która wykonała udanie poczwórny skok. Dzięki jej fenomenalnemu występowi rosyjscy sportowcy zgarnęli złoto. A raczej: mieli zgarnąć, bo do ceremonii medalowej nie doszło. W organizmie Rosjanki wykryto niedozwoloną substancję - trimetazydynę. Próbka została pobrana 25 grudnia, ale dopiero 8 lutego pojawił się wynik. Rosjanka była już jednak wtedy na igrzyskach olimpijskich.
Walijewa została natychmiast zawieszona. Tymczasowe zawieszenie zostało jednak uchylone przez RUSADA, czyli Rosyjską Federację Antydopingową. Od tej decyzji odwołały się MKOl (Międzynarodowy Komitet Olimpijski), a także WADA (Światowa Agencja Antydopingowa) oraz ISU (Międzynarodowa Unia Łyżwiarska).
Ostateczną decyzję miał podjąć CAS. I Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w poniedziałek odrzucił wniosek o ponowne nałożenie tymczasowego zawieszenia. Tym samym Walijewa została dopuszczona do startu w rywalizacji solistek.
To wywołało lawinę negatywnych komentarzy. - Zdecydowanie nie zgadzam się z tą decyzją. Ostatecznie test był pozytywny i nie mam wątpliwości, że nie powinna zostać dopuszczona do startu. Bez względu na swój wiek i czas testu lub wyniku. Sądzę, że to pozostawi trwałą bliznę na naszym sporcie - stwierdziła Tara Lipiński, mistrzyni olimpijska z 1998 roku.
- Jesteśmy rozczarowani przesłaniem, jakie wysyła to orzeczenie. To kolejny rozdział w systemowym i wszechobecnym lekceważeniu czystego sportu przez Rosję - podkreśliła z kolei Sarah Hirschland, szefowa Komitetu Olimpijskiego Stanów Zjednoczonych.
- Podstawową kwestią jest ustalenie, jaki sport rzeczywiście chcemy uprawiać. Ta sprawa utwierdza nas w przekonaniu, że młodym sportowcom należy dać czas. Sporty wyczynowe nie mogą stawiać tak dużych wymagań zbyt wcześnie - przyznał prezydent Niemieckiego Komitetu Olimpijskiego Thomas Weikert.
Na mocny komentarz w tej sprawie zdecydowali się także dziennikarze US Today. - Rosjanka Kamiła Walijewa musi zostać zawieszona. W innym wypadku igrzyska olimpijskie będą na zawsze skażone. Niezawieszanie jej oznacza pozwolenie oszustom na zwycięstwo, na to, by rządzili zasadami fair play - podkreślili.
Rosjanie po raz drugi w historii zdobyli złoto drużynowe w łyżwiarstwie figurowym (przed czterema laty w Pjongczangu zdobyli srebrny medal). W Pekinie srebro wywalczyły Stany Zjednoczone, a brąz Japonia. Zawody solistek zaplanowano na wtorek 15 lutego.