1980 - w tym roku na mistrzostwach Europy po raz ostatni rozegrano mecz o trzecie miejsce (Czechosłowacja - Włochy 1:1, 9:8 w rzutach karnych). Później zdecydowano się od tego odejść, choć pytania o to spotkanie powracają przy okazji każdego turnieju. Nie inaczej jest w trakcie Euro 2024.
W tym roku starcie o brąz mogłoby być interesujące, zagrałby w nim bowiem Francja oraz Holandia, które w półfinałach przegrały odpowiednio z Hiszpanią (1:2) oraz Anglią (1:2). Ale nic nie wskazuje na to, aby UEFA miała w planach przywrócenie tych spotkań.
Zapytanie w tej sprawie wysłał do europejskiej federacji niemiecki dziennik "Bild". Odpowiedź była jednoznaczna. "Mecz o trzecie miejsce uznano za nieatrakcyjny i dlatego nie jest już częścią mistrzostw Europy. Nie ma planów ponownego wprowadzenia tego meczu na Euro" - przekazano.
Takie podejście nie jest ewenementem w skali światowej. Spotkania o trzecie miejsce nie rozgrywa się także podczas Złotego Pucharu CONCACAF (w ostatnich 10 edycjach odbyło się tylko raz), zrezygnowano z tego także na Pucharze Azji (w 2019 r.). Z drugiej strony, w Lidze Narodów, czyli innych rozgrywkach pod egidą UEFA, odbywa się mecz o trzecie miejsce - w pierwszej edycji zajęła je Anglia, w dwóch kolejnych Włochy.
Triumfatorami ostatniej edycji LN są natomiast Hiszpanie, którzy stają przed szansą na potwierdzenie dominacji na kontynencie. 14 lipca zagrają w finale Euro 2024, ich rywalami będą Anglicy.
Komentarze (21)
Dlatego na Euro nie będzie meczu o trzecie miejsce. UEFA nie zostawia złudzeń