• Link został skopiowany

To była kompromitacja. Wiadomo, czy gwiazdor Hiszpanów zagra w finale

Alvaro Morata doznał kuriozalnego urazu tuż po zakończeniu półfinału Euro 2024. Chociaż sytuacja pozornie nie wyglądała na bardzo groźną, to jednak nie wiadomo było, czy nie wykluczy Hiszpana z finału mistrzostw Europy. Jak przekazały hiszpańskie media, Morata jest już po badaniach i wiadomo, czy wesprze drużynę w niedzielnym finale przeciwko Anglii.
Fot. Angelika Warmuth / REUTERS

Do skandalicznych scen doszło tuż po zakończeniu meczu Hiszpania - Francja (2:1) w półfinale Euro 2024. Świętujący z kibicami awans do finału Alvaro Morata mógł doznać poważnej kontuzji, która wykluczyłaby go z gry w meczu o złoto. A wszystko przez zachowanie jednego z kibiców.

Zobacz wideo Wygrali Euro 2024! Żadnych wątpliwości: Najlepsi

Mężczyzna, tak jak wielu innych fanów w trakcie mistrzostw Europy, postanowił wbiec na murawę i spróbować zrobić sobie zdjęcie z jednym z idoli. I tak, jak w meczu Portugalia - Turcja fotkę z Cristiano Ronaldo zrobił sobie młody kibic, tak tu niewiele brakowało do tragedii.

Mężczyzna, który wbiegł na boisko, został zatrzymany przez stadionowych ochroniarzy. Do zatrzymania doszło jednak tuż obok Moraty, a w trakcie interwencji na murawie poślizgnął się prywatny ochroniarz reprezentacji Hiszpanii. 

Jak ustalił niemiecki "Bild" był to Jose Santos. To on przypadkowo kopnął Moratę w okolice prawego kolana, co sprawiło zawodnikowi poważny ból i przez co miał on spore problemy z zejściem do szatni. "Organizacyjna kompromitacja" - pisały media.

Wiadomo, co ze zdrowiem Moraty

Przez to zdarzenie występ Moraty w niedzielnym finale stanął pod znakiem zapytania. Hiszpan przeszedł już jednak badania i jak poinformowały hiszpańskie media, informacje są dobre dla niego i całej drużyny Luisa de la Fuente.

"Marca" przekazała, że Morata będzie gotowy do gry przeciwko Anglii. Co więcej, nastroje w hiszpańskiej kadrze są doskonałe i nikt nie wspomina już zdarzenia, do którego doszło po spotkaniu z Francją. Zawodnicy mieli się nawet nabijać z Santosa, który wielokrotnie przepraszał Moratę.

Sam zainteresowany też nie żywił urazy do ochroniarza. Santos miał nawet otrzymać od napastnika jego koszulkę, w której zagrał w meczu z Francją z dedykacją i autografem. Santos oraz pięciu innych mężczyzn jest prywatnym ochroniarzem hiszpańskiej kadry. Jeden z nich - Pablo Martin Reyes - to były porucznik hiszpańskiej armii, który służył w Iraku, Afganistanie i Kosowie.

Finał Hiszpania - Anglia w niedzielę o 21:00. Relacja na żywo na Sport.pl.

Więcej o: