Euro 2020 wchodzi powoli w decydującą fazę. W niedzielę rozpoczęła się ostatnia kolejka fazy grupowej i pojawiają się już pierwsze rozstrzygnięcia grupowe. Znamy już 11 drużyn, które są pewne awansu do 1/8 finału oraz trzy drużyny, które na pewno odpadną po rywalizacji grupowej.
Po drugim dniu ostatniej kolejki fazy grupowej Euro 2020, poznaliśmy już większość drużyn, które zagrają w 1/8 finału. Na tym etapie pozostało już tylko pięć wolnych miejsc. 11 zespołów, które mają pewne wyjście z grupy to:
Drużyny, które nie zagrały jeszcze swoich spotkań w tej kolejce, zapewniły sobie awans co najmniej z trzeciego miejsca, ponieważ już mają większy dorobek od Finlandii i Ukrainy. Dla Polaków bardzo ważną informacją jest to, że zapewniony awans mają Szwedzi, z którymi zmierzymy się już w środę i musimy to spotkanie wygrać, jeżeli chcemy marzyć o awansie do kolejnej fazy tych rozgrywek.
Po poniedziałkowych spotkaniach fazy grupowej poznaliśmy już także pierwsze pary 1/8 finału Euro 2020. Pierwszy znany już pojedynek to Włochy - Austria, który odbędzie się na Wembley w Londynie 26 czerwca o godzinie 21:00. Drugi to spotkanie Walia - Dania, które odbędzie się na Johan Cruijff Arenie w Amsterdamie 26 czerwca o godzinie 18:00.
Wiemy także kiedy i na jakich stadionach zagrają Belgia i Holandia, ale nie wiadomo jeszcze z kim. Belgowie zagrają 27 czerwca o godzinie 21:00 na Estadio La Cartuja w Sewilli z jedną z drużyn z trzecich miejsc. Holendrzy natomiast zagrają 27 czerwca o godzinie 18:00 na Puskas Arenie w Budapeszcie i również z jedną z drużyn z trzecich miejsc.
Komentarze (3)
Znamy już 11 drużyn, które wyjdą z grupy na Euro 2020. Pierwsze pary 1/8 finału
Najpierw pompowanie balonika, a przychodzi do rzeczy i język słabeuszy, którzy chcą świńskim truchtem, fartem, wejść wyżej niż zasługują, ech... Trzeba mieć jaja i grać swoje, jeśli nie wychodzi, widocznie jesteśmy za słabi, tyle w temacie. Sytuacja jest komfortowa o tyle, że wszystko zależy od nas - jeśli wygramy, awansujemy nie oglądając się na nikogo, nie ma hu we wsi, a z każdym innym wynikiem bye bye Euro i tyle. Marzyć to można jedynie o pokonaniu Szwedów (w meczach o punkty pokonaliśmy ich tylko raz, w grupie na MŚ 1974) i stąd te żenujące łudzenie się , że ci odpuszczą, bo już awans mają w kieszeni. Może i Szwedzi zagrają drugim garniturem, co jeszcze wygranej samo w sobie nam nie da, ale te "modlitwy" są obciachowe.