Mówiąc bardzo delikatnie, Iga Świątek nie przepada za graniem na nawierzchni trawiastej. O tym najlepiej świadczy fakt, że Polka nie wygrała żadnego turnieju na trawie. Do tej pory najlepszym wynikiem Świątek na Wimbledonie był ćwierćfinał, który osiągnęła w 2023 r. Tam jednak przegrała 5:7, 7:6, 2:6 z Eliną Switoliną. W zeszłym roku Świątek odpadła w trzeciej rundzie, a lepsza od Polki okazała się Julija Putincewa (6:3, 1:6, 2:6). Jak eksperci widzą szanse Świątek na Wimbledonie?
Jak Świątek może sobie poradzić w trakcie Wimbledonu? O przewidywanie wyników Polki pokusili się dziennikarze z portalu thetenisgazette.com. "Iga nie zajdzie dalej, niż do ćwierćfinału. Wimbledon nie wydaje się być jej mocną stroną, a forma Igi w tym roku jest w najlepszym razie niepewna" - uważa Lee Clarke. George Patten pisze wprost o "upadku" polskiej tenisistki.
"Upadek Igi w ostatnich kilku miesiącach był trudny do oglądania. Polka nadal zmaga się z brakiem formy. Ma jednak szanse odwrócić losy sezonu na Wimbledonie, startując w turnieju bez presji po raz pierwszy od lat. Niewielu przewiduje, że Świątek zajdzie daleko, a to może jej pomóc. Iga może skorzystać z okazji, by cieszyć się swoim najlepszym występem w historii" - twierdzi Patten.
"Iga nie jest w tym sezonie w najlepszej formie, ale nadal widzę ją w późniejszych etapach turnieju, potencjalnie odpadającą w ćwierćfinale" - uważa Peter Lynch. "Niestety Świątek może być narażona na wczesne odpadnięcie z turnieju. Jej pewność siebie ucierpiała po wszystkich porażkach w tym roku, a podczas French Open wyglądała na podatną na porażkę. Przejście na najgorszą dla niej nawierzchnię, w połączeniu z wątpliwościami co do jej gry, nie stanowią dobrego połączenia" - podsumował John Verrall.
Świątek w pierwszej rundzie Wimbledonu zmierzy się z Poliną Kudiermietową z Rosji. W kolejnym spotkaniu Polka może zagrać z Catherine McNally z USA lub z Jodie Burrage z Wielkiej Brytanii.
Zobacz też: Abramowicz wyłożyła karty na stół. Tak mówi o Polsce i Polakach
W trakcie Wimbledonu Świątek nie będzie mierzyła się tylko z rywalkami, ale też ze zmieniającymi się warunkami atmosferycznymi. W pierwszych dwóch dniach turnieju temperatura ma wynosić 32-34 stopnie Celsjusza. Potem spodziewane są opady deszczu. "Harmonogram stanie jednak pod znakiem zapytania, gdy turniej zostanie zaatakowany ulewnym deszczem w I i II rundzie" - czytamy w mediach. Zadaszony jest tylko kort centralny i kort numer 1.
- Nawet w przeszłości miałam fajne mecze na trawie. W 2023 wygrałam nawet z Belindą Bencić, która zawsze super grała na trawie, więc to nie jest tak, że aż tak się nie lubimy z tą trawą. Ale na pewno jest mi inaczej niż na innych nawierzchniach, ale co roku akceptuję to wyzwanie i staram się po prostu nauczyć się grać tu jak najlepiej - mówiła Świątek po meczu z Jekatieriną Aleksandrową w Bad Homburgu, wygranym 6:4, 7:6 (5) przez Polkę.
Komentarze (2)
Niepokojące słowa o Świątek tuż przed Wimbledonem. "Ucierpiała"
Dzisiejsza wygrana Światek z Pegulą miałaby bardzo duże znaczenie w ocenie jej możliwości w Wimbledonie.