Adam Małysz wyleciał w poniedziałek do Vancouver. W ostatnich zawodach Pucharu Świata, w których startował, zaskoczył wszystkich świetną formą. Zdziwienia nie krył również trener Norwegii, legendarny już szkoleniowiec, Mika Kojonkoski.
- Już wcześniej widać było, że robi postępy, ale mało kto się spodziewał, że jego forma aż tak pójdzie w górę. Polak może zdobyć złoto. Na triumf w Vancouver szansę ma pięciu czy sześciu zawodników, a o tym, kto wygra, mogą zadecydować dyspozycja dnia czy korzystne warunki atmosferyczne - powiedział Kojonkoski.
Trener Norwegów opowiada również o nowych kombinezonach Austriaków. Zaznacza, że ciężko powiedzieć, co one wniosą do skoków, bo zbyt mało osób z FIS nadzoruje nowinki techniczne.
- Trudno mi to stwierdzić (co wniosą nowe kombinezony - przyp. Sport.pl). Jednego jednak jestem pewien: w FIS-ie (Międzynarodowa Federacja Narciarska - przyp. red.) jest zbyt mało ludzi zajmujących się sprawdzaniem tego, jak ubrani są skoczkowie. Potrzeba więcej osób, które będą czuwać nad tym, czy sprzęt jest zgodny z normami - dodał Fin.
Specjalny serwis Sport.pl na Vancouver 2010. Skoki narciarskie ?