• Link został skopiowany

Oficjalna strona F1: Russell jest zdecydowanie szybszy od Roberta Kubicy. Williamsowi wbito szpilę

- George Russell zakończył GP Hiszpanii przed Robertem Kubicą, tak jak każdy wyścig w tym sezonie - podaje oficjalna strona Formuły 1, odnosząc się do dużej różnicy czasów między kierowcami Williamsa. Brytyjskiemu zespołowi wbito również szpilę.
MANU FERNANDEZ/AP

Robert Kubica każdy wyścig tego sezonu kończył na ostatnim miejscu (spośród kierowców, którzy dojechali do mety), a George Russell za każdym razem zajmował o jedną pozycję wyżej. Brytyjczyk jest bardzo dobrze oceniany w rankingu kierowców zamieszczanym na oficjalnym portalu F1. Po GP Hiszpanii spadł co prawda o jedno miejsce, ale i tak zajmuje wysoką, 10. pozycję.

Zobacz wideo

Russell za każdym razem wyprzedza Roberta Kubicę

- "Russell ma za sobą kolejny dobry weekend, mimo wymagających warunków. Brytyjczyk znacznie wyprzedził w kwalifikacjach swojego partnera Roberta Kubicę - o 1,182 sekundy. Wyścig również zakończył przed Polakiem (tak jak za każdym razem w tym sezonie), mimo że został cofnięty o pięć miejsc na starcie po wypadku w sobotnim treningu (choć taka kara w tej chwili nie jest zbyt wielka dla kierowcy Williamsa). To był pierwszy błąd Russella w tym sezonie, co prawdopodobnie spowodowało lekki spadek jego oceny z 37.8 do 37.4" - podaje oficjalna strona F1. Uwaga odnośnie do "niezbyt wielkiej kary", jaką było cofnięcie na starcie wyścigu, to szpila wbita Williamsowi, który posiada zdecydowanie najsłabszy bolid w stawce.

Na wspomnianą ocenę składają się noty wystawiane przez pięcioosobowy panel ekspertów. Każdy z nich przyznaje notę od 1 do 10, a wszystkie wyniki są sumowane. W klasyfikacji kierowców najlepszy jest Max Verstappen (45.2), który wyprzedza lidera klasyfikacji generalnej Lewisa Hamiltona (43.8) oraz Valtteriego Bottasa (43.6). 

- Cały pierwszy etap wyścigu to było po prostu oszczędzanie opon. W zasadzie to cały wyścig na tym polegał. Zmieniliśmy strategię w trakcie wyścigu. Sądzę, że z powodu neutralizacji. Dobrze, że pojawił się samochód bezpieczeństwa, bo oszczędził nam sporo bólu. Inaczej, na drugim komplecie z najmiększymi oponami, byłoby ciężko je oszczędzać - wytłumaczył swój wynik w GP Hiszpanii Kubica.

Więcej o:
Dodawanie komentarzy zostało wyłączone na czas ciszy wyborczej