W miniony weekend pech nie opuszczał francuskiej drużyny narciarskiej. W sobotę poważnego urazu doznał Victor Muffat-Jeandet. Podczas zawodów Pucharu Świata w szwajcarskim Adelboden zawodnik stracił równowagę i z impetem uderzył o stok. Francuz został natychmiast przewieziony do szpitala, a pierwsze badania wykazały wstrząśnienie mózgu, otwarte złamanie nosa i uszkodzoną rękę, o czym więcej pisaliśmy --->>> TUTAJ. Niestety w niedzielę do grona kontuzjowanych reprezentantów Francji dołączyła Clarisse Breche.
21-latka brała udział w zawodach PŚ w slalomie gigancie w słoweńskiej Kranjskiej Gorze. Tuż przed metą Francuzka z ogromną prędkością zahaczyła o jedną z bramek, straciła równowagę, po czym uderzyła twarzą w oblodzoną trasę. Do Breche natychmiast podbiegli ratownicy medyczni i udzielili jej pierwszej pomocy. Jak poinformowała Francuska Federacja Narciarska, zawodniczka nie straciła przytomności. Następnie przetransportowano ją do szpitala, a badania potwierdziły najgorszy scenariusz.
Francuzka doznała złamania trzech kości twarzy. Teraz przed nią operacja i długi okres rekonwalescencji, o czy poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych. "Wieści nie są zbyt dobre... Niestety doznałam złamania kości twarzy i czeka mnie zabieg. Po usłyszeniu diagnozy serce mi pękło na milion kawałków. Jestem jednak dobrej myśli, bo zawsze mogło być gorzej. Jestem pewna, że wrócę jeszcze silniejsza. (...) Do zobaczenia wkrótce na stoku" - napisała Breche na Facebooku.
Francuzka zadeklarowała, że nie zamierza rezygnować z przygody z narciarstwem alpejskim i chce wrócić do rywalizacji. Inaczej postąpił Mauro Caviezel. W listopadzie 2022 roku Szwajcar popełnił niemal bliźniaczy błąd co Breche. Zahaczył o jedną z bramek, stracił równowagę i uderzył w stok. W wyniku upadku doznał m.in. wstrząśnienia mózgu. Sportowiec doszedł do siebie, ale wypadek odbił piętno na jego psychice i postanowił zakończyć karierę, o czym więcej pisaliśmy >>> TUTAJ.
Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl
Clarisse Breche w 2014 roku została mistrzynią Francji do lat 14 w slalomie gigancie i skoku kombinowanym w Courchevel. Dwa lata później została mistrzynią do lat 16 w tej samej kategorii. W PŚ zadebiutowała w 2020 roku. Bardzo dobrze rozpoczęła również obecny sezon. Pod koniec listopada 2022 roku po raz pierwszy stanęła na podium, zajmując 3. miejsce w slalomie gigancie w Mayrhofen. Później jeszcze dwukrotnie zameldowała się w pierwszej 10. Była 7. w Mayrhofen i 9. w Zinal. Niestety teraz czeka ją dłuższa przerwa od rywalizacji.